Udana podróż w Państwie Środka trwa
W weekend polska deblistka Katarzyna Piter była o krok od drugiego tytułu rangi WTA w tym roku. W finale wraz z Węgierką Fanny Stollar uległy 9-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej w grze podwójnej Czeszce Katerinie Siniakovej i 2-kotnej triumfatorki Wielkiego Szlema w deblu Chinki Shuai Zhang. Polsko-węgierska para przegrała po godzinie i siedmiu minutach 4:6, 1:6 w meczu o tytuł turnieju WTA 250 w Guangzhou.
Dziś bez większych trudów pokonały pokonały Brytyjki Samanthę Murray i Eden Silvę 6:3, 6:2 w pierwszej rundzie imprezy tej samej rangi w chińskim Jiujiang.
Kolejnymi rywalkami Piter i Stollar będą Rosjanki Sofja Łansere i Kamilla Rachimowa.
Piter jest jedyną Polką startującą w tej edycji imprezy.
Ciąg dalszy meksykańskiego snu Polki
W Meridzie toczy się turniej WTA 250. zmaganiach nie brakuje Biało-Czerwonej - Mai Chwalińskiej. Nie tak dawno rówieśniczka Igi Świątek świętowała zakwalifikowanie się do imprezy WTA po ponad roku oczekiwania.
Wczoraj napędzona dobrymi wynikami 23-latka wygrała z Kanadyjką Rebccą Marino 4:6, 6:4, 6:3. Po dwóch godzinach i trzydziestu dziewięciu minutach awansowała do kolejnej fazy. Tym samym zwyciężyła swój pierwszy mecz tego cyklu w drabince głównej od przeszło 27 miesięcy.
Polka jeszcze chwilę musi poczekać na następną rywalkę w grze pojedynczej, natomiast jutro w podwójnej zagra o półfinał. Wraz z Chorwatką Antonią Ruzić zmierzy się z amerykańsko-brazylijską parą Quinn Gleason/Ingrid Gamarra Martins.
We wtorek wieczorem czasu polskiego polsko-chorwacki duet okazał się lepszy od Amerykanki Sophie Chang i Japonki Hiroko Kuwaty 6:4, 6:4.