Spis treści
- Iga Świątek zagra w czwartek pierwszy mecz w Rzymie
- Turniej WTA w Rzymie. Wiktoria Azarenka rywalką Fręch w drugiej rundzie
- Dodatkowa presja na Świątek?
- Iga Świątek: Wszyscy wiedzą, że biorę melatoninę
- Turniej w Rzymie w cieniu konklawe w Watykanie i wyborze nowego Papieża
- Iga Świątek broni Darię Abramowicz
Iga Świątek zagra w czwartek pierwszy mecz w Rzymie
Iga Świątek zagra o czwarte turniejowe zwycięstwo w Rzymie. Raszynianka triumfowała we Włoszech w 2021, 2022 oraz 2024 roku. W przypadku zwycięstwa w trzeciej rundzie wyjdzie na kort ponownie najprawdopodobniej w sobotę, 10 maja, a na jej drodze może stanąć m.in. rozstawiona z "29" Amerykanka Danielle Collins.
Spotkania czwartej rundy zaplanowano na poniedziałek, 12 maja. Mecze ćwierćfinałowe odbędą się we wtorek i środę 12-13 maja, pojedynki półfinałowe 15 maja. Finał singla kobiet rozegrany zostanie w sobotę, 17 maja.
Turniej WTA w Rzymie. Wiktoria Azarenka rywalką Fręch w drugiej rundzie
W Rzymie zagrają też dwie inne Polki, w głównej drabince turnieju znalazły się także Magdalena Fręch oraz Magda Linette.
Wiktoria Azarenka będzie rywalką Magdaleny Fręch w drugiej rundzie turnieju tenisowego rangi WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Białorusinka pokonała w środę Kolumbijkę Camilę Osorio 6:2, 6:3.
Fręch jest rozstawiona z numerem 26. i w pierwszej rundzie ma "wolny los". Z prawie 36-letnią Azarenką, byłą liderką światowego rankingu, a obecnie zajmującą w nim 54. miejsce, zmierzy się po raz drugi. W poprzednim meczu rok temu w Dausze górą była Białorusinka.
Dodatkowa presja na Świątek?
Podczas spotkania z mediami przed starem turnieju, podopieczna trenera Wima Fissette'a przyznała, że coraz bardziej obciążające jest to, że po raz kolejny broni tytułu zdobytego na tych kortach:
"Przyznam, że nie zwracam uwagi na to, czy wygrałam w zeszłym roku, czy nie. Staram się pamiętać po prostu, jak grałam, jak się czułam na korcie, jakie miałam założenia taktyczne. Staram się więc skorzystać z doświadczenia, jakie zyskałam w poprzednich latach, a niekoniecznie przed pierwszą rundą myśleć o wygraniu, bo jest jeszcze długa droga. Są też inne dziewczyny, które grają dobrze" - powiedziała.
Iga Świątek mówiła o tym, że z każdym roku staje przed innymi wyzwaniami. Zaznaczyła, że dokłada wszelkich starań, by być "zdyscyplinowana na korcie".
Iga Świątek: Wszyscy wiedzą, że biorę melatoninę
Obchodząca w tym miesiącu 24-urodziny tenisistka była pytana o to, czy w związku z ciągłymi podróżami konsultowała się z ekspertem od snu. Wyjaśniła, że nie robiła tego.
"Mam dobry team, który troszczy się o mnie" - zaznaczyła. "Wszyscy wiedzą, że biorę melatoninę"- dodała Świątek.
Turniej w Rzymie w cieniu konklawe w Watykanie i wyborze nowego Papieża
W związku z rozpoczęciem w środę konklawe, Świątek odniosła się też do tego, czy będzie śledzić wydarzenia w Watykanie. Podkreśliła, że budzi to duże zainteresowanie, ale nie wie, czy z logistycznego punktu widzenia można będzie na bieżąco śledzić to, co się tam dzieje.
Iga Świątek broni Darię Abramowicz
Kiedy zapytano Świątek o sześcioletnią współpracę z Darią Abramowicz i o to, czy przyniosła ona pozytywne rezultaty, wzięła psycholog w obronę i stanowczo broniła ich partnerstwa, ostro krytykując media za sugestie na ten temat:
– Ludzie o tym nie wiedzą, ale praktycznie każdego roku pojawiają się inne wyzwania. Kiedy zostałam zawieszona, przez kilka tygodni w ogóle nie chciałam wychodzić na kort. Daria jest dla mnie stałym źródłem wsparcia, kimś, komu ufam. Tak naprawdę ufam całemu mojemu zespołowi i chcę, żeby ludzie wokół o tym wiedzieli. To mój zespół – ja decyduję, kto do niego należy. Ostatnia presja mediów nie tworzy przestrzeni do spokojnej i skupionej pracy - podsumowała.
W turnieju w Rzymie zagra też Hubert Hurkacz. Polak zacznie zmagania od drugiej rundy, a jego pierwszym rywalem będzie Włoch Mattia Bellucci lub Hiszpan Pedro Martinez.
