Jan Urban przed meczem Górnik Zabrze - Cracovia
„Będzie się działo, bo my chcemy wykorzystać nasz dobry moment. W piłce tak jest – kiedy ci idzie, rób wszystko, by trwało to jak najdłużej” – powiedział trener Górnika Zabrze Jan Urban. Jego zespół podejmie w poniedziałek Cracovię na zakończenie 14. kolejki ekstraklasy.
Zabrzanie w ostatnich dwóch spotkaniach ligowych pokonali mistrza Polski Raków Częstochowa 2:1 i rozgromili beniaminka ŁKS Łódź 5:0. Wywalczyli też awans do 1/8 finału Pucharu Polski po wyjazdowej wygranej z Zagłębiem Sosnowiec 2:1 po dogrywce.
W żadnym z tych spotkań nie zagrał kontuzjowany lider drużyny, doświadczony napastnik Lukas Podolski. „Lukas, Erik Janża i Dani Pacheco trenują indywidualne. Jeżeli ktoś zgłosi gotowość do gry, to na pewno będziemy rozpatrywać taką możliwość” – dodał szkoleniowiec.
Nie ukrywał, że cieszą go bramki zdobyte przez drużynę w ostatnich spotkaniach. „Oby to trwało jak najdłużej. Funkcjonujemy lepiej jako zespół i stąd okazji bramkowych jest więcej. A jeśli ktoś się przełamał, jak Daiskuke Yokota (cztery trafienia w dwóch spotkaniach), wtedy łatwiej o następne gole. To ważne, bo byliśmy w momencie, kiedy mogliśmy się zakopać w dole tabeli. Satysfakcjonujące ostatnie wyniki dodały pewności drużynie” – ocenił Urban. Zauważył, że Cracovia to rywal nieprzewidywalny.
Jan Urban ciepło o Cracovii Jacka Zielińskiego
„Prowadzony przez bardzo doświadczonego trenera (Jacek Zieliński), którego cenię za całokształt jego pracy. Mają dobrze znający się zespół, mogący wygrać z każdym. Na to trzeba być przygotowanym. Musimy zagrać na poziomie, który przyniósł nam te ostatnie wyniki. Wtedy kibice zobaczą dobre spotkanie” – powiedział.
Podkreślił, że Górnik chce wykorzystać swój dobry moment. „W piłce tak jest - jak ci nie idzie, to nie idzie, a jak złapiesz dobry moment – rób wszystko, by trwał jak najdłużej. I my w takim momencie jesteśmy. Musimy sobie poradzić z trudnym rywalem” – stwierdził trener.
Przyznał, że nie lubi poniedziałkowych spotkań. „Chyba nikt nie lubi. To nie jest dzień na piłkę nożną” – podsumował.
Zdaniem obrońcy Górnika Kryspina Szcześniaka problemy drużyny ze zdobywaniem goli się skończyły. „Widać poprawę, wszystko idzie w dobrym kierunku. Cały czas pracujemy nad wykończeniem akcji i grą defensywną. Ciężko powiedzieć, czy jesteśmy faworytem poniedziałkowego spotkania. Na pewno mamy dobrą passę, czujemy się mocni, ja też. I zrobimy wszystko, żeby wygrać” – powiedział 22-letni zawodnik, który w spotkaniu z ŁKS zdobył swoją pierwszą bramkę w ekstraklasie.
Początek poniedziałkowego meczu w Zabrzu o godz. 19. Piotr Girczys, PAP
EKSTRAKLASA w GOL24
Nowy stadion Rakowa Częstochowa. Projekty wymyśliła sztuczna...
