Plany wysłania na Ukrainę 31 czołgów Abrams będą utrudnione nie tylko przez ramy czasowe produkcji - przekazał Departament Obrony USA.
Abramsów nie ma w magazynach
W przeciwieństwie do niektórych zaawansowanych technologicznie broni, które USA wysyłają na Ukrainę, armia USA nie ma tych czołgów dostępnych w magazynach - powiedziała zastępca sekretarza prasowego Pentagonu Sabrina Singh.
Oznacza to, że może minąć kilka miesięcy, a nawet rok, zanim te czołgi dotrą do celu. Nikt nie wie, jaki będzie wtedy obraz wojny. Z dostawami związane jest też szkolenie załóg – dodała Singh.
Wzięliśmy to pod uwagę. Dlatego korzystamy ze zdolności USA, aby pozyskać te czołgi dla Ukraińców – wyjaśnia Singh, odnosząc się do Inicjatywy Wspierania Bezpieczeństwa Ukrainy. To prowadzony przez Departament Obrony USA program finansowania, mający na celu zwiększenie zdolności Ukrainy do obrony przed rosyjską agresją.
Kiedy czołgi dotrą na Ukrainę?
Może minąć nawet rok, zanim ukraińskie wojsko użyje czołgów Abrams, aby spróbować odzyskać tereny zajęte przez Rosjan.
Rząd USA kupi czołgi od koncernu zbrojeniowego General Dynamics, który produkuje Abramsy w Ohio. Podobnie jak w przypadku innego zaawansowanego sprzętu wojskowego, rząd będzie musiał upewnić się, że nie dostarcza ultra-wyrafinowanych komponentów, które nie mogą wpaść w ręce wroga.
USA będą dostarczać bardziej zaawansowany model M1A2 Abrams. Czołg ten jest napędzany przez silnik z turbiną gazową, który zapewnia ogromną szybkość. Ale wymaga również szkolenia. Na razie nie wiadomo, gdzie miałoby ono się odbywać.

mm