Kim Dzong-Un dokonuje egzekucji lokalnych urzędników, obwiniając ich za złą pogodę

Kazimierz Sikorski
Brak przygotowania na nadejście powodzi było przyczyną tragedii. Propaganda znalazła winnych. To lokalni urzędnicy.
Brak przygotowania na nadejście powodzi było przyczyną tragedii. Propaganda znalazła winnych. To lokalni urzędnicy. STR/AFP/East News
Obecną powódź w Korei Północnej określono jako jedną z najgorszych klęsk żywiołowych w historii kraju. Ale Kim Dzong Un winę za tragedię zwala na swoich urzędników.

Spis treści

Duże obszary kraju znajdują się pod wodą, jest to najgorsza katastrofa w kraju od lat. Według CNN w połączeniu z brakiem planowania i przygotowania mogło zginąć bardzo dużo ludzi. Liczbę ofiar liczy się w tysiącach. Ale dużą część winy zrzucano na lokalne władze i ich urzędników.

Okrutne kary za złą pogodę

Kim Dzong-Un obarcza swoich podwładnych nawet o to, że zła pogoda to ich wina. Dyktator nie może być krytykowany przez nikogo w Korei Północnej, dlatego słynie z przerzucania winy na innych.

Wywala lokalnych urzędników ze służby i karze ich za ekstremalne warunki pogodowe. Niektórzy ponieśli bardzo surową karę, a nawet śmierć. Jedno ze źródeł mówi, że z powodu deszczu stracono 20–30 lokalnych urzędników.

Dyktator rozpoczął rozliczenia

A to dopiero początek rozliczeń. Tych liczb nie da się zweryfikować ze względu na izolację kraju. Jednak kilku uciekinierów mówiło potwierdziło, że odbywają się publiczne egzekucje.

Jeden z nich, Choong-Kwon Park, mówił, że był świadkiem publicznej egzekucji żołnierza. „Poszedłem zobaczyć z ciekawości” – wyjaśnił, po czym dodał: „Potem nie mogłem jeść przez kilka dni”. Należał on do „północnokoreańskiej elity” i przypomniał, że najwyższy przywódca zabił kiedyś własnego wujka, co wywołało dreszcze w klasie wyższej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Pogoda
No to sztab kryzysowy musiał pić do rana z radości że są w Polsce a nie w Korei
g
gość
23 września, 13:36, marek:

"Dyktator nie może być krytykowany przez nikogo"

POważnie? A Tusk może być krytykowany? Nawet Jacek Żakowski doświadczył wolności slow a czasach demokracji warczącej.

Bo pi@rdolił jak potłuczony . Czy wolnością słowa jest bełkot " Twoja matka to k , ch , w d . i mi się nie podobasz ... " ?

m
marek
"Dyktator nie może być krytykowany przez nikogo"

POważnie? A Tusk może być krytykowany? Nawet Jacek Żakowski doświadczył wolności slow a czasach demokracji warczącej.
g
gosc
Pewnie urzędnicy informowali że prognozy nie są przesadnie alarmujące.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl