Kim Dzong Un wysłał armię „zombie” na wojnę na Ukrainie. Jego żołnierze wolą się zabić niż trafić do niewoli

Kazimierz Sikorski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Korea Północna wysłała 11 000 ludzi, by wesprzeć Putina, ale wielu z nich zostało wyeliminowanych w walkach w obwodzie kurskim.

Spis treści

Około 4000 żołnierzy Kima wycofano z frontu po odniesionych obrażeniach, a ci, którzy zostali, to „roboty”, które rzucają się do walk, przedzierają się przez pola minowe i odbierają sobie życie, aby uniknąć niewoli.

Pozbywają się kamizelek kuloodpornych i hełmów

Żołnierze Kima zdejmują także niezbędny pancerz, aby zwiększyć swoją zwrotność. Ukraińscy żołnierze opowiadają, że widzieli, jak rezygnowali z hełmów i kamizelek kuloodpornych, aby zmniejszyć swoją wagę.

Wierzą, że dzięki temu mogą bez przeszkód biegać na pozycje wroga. Zdjęcia zrobione z frontu pokazują rzędy północnokoreańskich żołnierzy leżących martwych w śniegu po zestrzeleniu przez ukraińskie drony. Inne nagrania pokazują, jak desperacko daleko posuną się żołnierze „zombie”, aby uniknąć schwytania.

Wolą zginąć dla wodza niż trafić do niewoli

Na jednym z filmów widać moment, w którym żołnierz Korei Północnej, który ma trafić do niewoli, wyciąga zawleczkę granatu i krzyczy, co południowokoreańskie media ujawniły: „Generał Kim Dzong Un!”

Zyskali przez to zachowanie reputację „robotów biologicznych” – mówił generał porucznik Kyryło Budanow, szef Dyrekcji Wywiadu Obronnego Ukrainy.

Żołnierze z Korei Północnej zdobyli jednak uznanie ukraińskich wojskowych, a jeden z dowódców 6. pułku Sił Operacji Specjalnych powiedział stacji CNN, że żołnierze Kima to „młodzi, wyszkoleni i odporni wojownicy”.

Ukraińscy oficerowie mówili, że są to świetnie wyszkoleni strzelcy wyborowi, którzy potrafią zestrzelić drony z dużą skutecznością.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl