Od dłuższego czasu CBA w Poznaniu prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków służbowych przez dyrektora i pracowników Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kłodawie oraz działania na szkodę interesu publicznego i prywatnego. Śledztwo nadzorem objęła Prokuratura Okręgowa w Koninie. Dziś zatrzymany został jeden z pracowników, który według miał chronić głównego podejrzanego.
- Ustalenia CBA wskazują, że dyrektor Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Kłodawie brał dla siebie pieniądze za wykonanie przyłączy wodno-kanalizacyjnych do domów prywatnych. W tym celu wykorzystywał zajmowane stanowisko i wiedzę o osobach ubiegających się o wykonanie przyłączy wodno-kanalizacyjnych. Prace przyłączeniowe wykonywane były przy wykorzystaniu sprzętu i pracowników kierowanego przez niego ZWiK - mówi Piotr Kaczorek z CBA.
Dyrektor miał nie wystawiać faktur, a jeśli już, to dokumenty wydawano na firmę zarejestrowaną na jego żonę. Podczas śledztwa ustalono około 70 osób pokrzywdzonych, od których żądał od 1000 do ponad 10 tys. zł, za wykonanie przyłączy do ich posesji. Nie wykluczone jednak, że pokrzywdzonych będzie więcej.
Zatrzymany we wtorek pracownik miał z kolei składać fałszywe zeznania, by chronić głównego podejrzanego. Gdy usłyszy zarzuty, prokurator podejmie decyzję co do dalszego toku postępowania i środków zapobiegawczych.
Czytaj także: Afera Banku Staropolskiego - poznański biznesmen Piotr B. usłyszał wyrok - to przez niego zniknęło 127 mln zł
Krotoszyn: Nielegalna wytwórnia sterydów w piwnicy. CBŚP zat...
POLECAMY:
Kryminalna Wielkopolska
Wszystko o Lechu Poznań [NEWSY, TRANSFERY]
Strona Kobiet [ZDJĘCIA]
Strefa biznesu
Agroturystyka w Wielkopolsce
Quizy - Sprawdź się!
"Jest to odwet ze strony poprzedniego kierownictwa". Były szef CBA z zarzutami
Źródło: tvn24