Kominiarze zaczynają kontrole w mieszkaniach we Wrocławiu. To może uratować życie

Kominiarze zapukają do 1155 budynków komunalnych we Wrocławiu i skontrolują blisko 13 tys. mieszkań.

Kontrole rozpoczynają się od sprawdzenia stanu technicznego kominów ponad dachem, następnie w kominiarze przechodzą do mieszkań.

"W domach sprawdzamy przede wszystkim wentylację i podłączenia do urządzeń grzewczych. Czy ich stan techniczny jest dobry i czy prawidłowo funkcjonują. Taka kontrola zajmuje ok. 15 minut, a naprawdę może uratować komuś życie" - przekonuje mistrz kominiarstwa, prezes Krajowej Izby Kominiarzy we Wrocławiu Maciej Rogala.

Najczęściej są to zabrudzone lub zatkane kratki wentylacyjne, samowolne przeróbki instalacji i palenie śmieciami, co niszczy piece i przewody kominowe.

"Dlatego prowadzimy specjalny rejestr zaleceń i sprawdzamy, czy są one przestrzegane" - mówi rzeczniczka Wrocławskich Mieszkań Katarzyna Galewska.

Przed wizytą kominiarza lokatorzy informowani są o jej dacie i godzinie ogłoszeniem wywieszanym na klatce schodowej. Każdy kominiarz ma identyfikator z imieniem i nazwiskiem oraz numerem.

Niesprawny piec i przewody kominowe mogą być przyczyną powstawania pożarów i zatruć tlenkiem węgla, czyli czadem. Czad nie ma zapachu i jest niewidoczny. Dlatego każdego roku w sezonie grzewczym dochodzi do śmiertelnych zatruć tym gazem. Do objawów podtrucia należy m.in. osłabienie, zaburzenia orientacji, trudności z oddychaniem, duszność. Jeśli zachodzi podejrzenie ulatniania się czadu należy otworzyć okna i drzwi, opuścić mieszkanie i wezwać pomoc. Poziom czadu sprawdzają strażacy podczas kontroli urządzeń elektrycznych, gazowych i grzewczych. W przypadku zauważenia uszkodzeń urządzeń grzewczych czy przewodów kominowych należy powiadomić zarządcę budynku.