Czechy: Koniec stanu wyjątkowego w niedzielę. Parlament nie wyraził zgody na jego przedłużenie
W niedzielę (14.02) zakończy się stan wyjątkowy w Czechach, a wraz z tym przestanie obowiązywać część obostrzeń. Parlament w Pradze nie wyraził zgody na jego przedłużenie, o co wnioskował rząd Andreja Babisza. Główne siły polityczne za naszą południową granicą przerzucają się wzajemnie oskarżeniami i pretensjami.
Premier Czech ostrzegał polityków, że pokłosiem decyzji posłów może być sparaliżowanie systemu ochrony zdrowia (będącej od dłuższego czasu na skraju wytrzymałości). Przeciwna strona politycznego stołu oskarżała rządzących o brak rozmów, rzetelnej informacji i odpowiednich programów pomocowych dla obywateli. Komuniści, którzy do tej pory popierali przedłużanie stanu wyjątkowego nie kryli oburzenia, bo - mimo zapowiedzi - uczniowie nie wrócili do szkół, a stoki narciarskie pozostały zamknięte.
Nie przeocz
- IKEA wyprzedaje końcówki serii po 5, 10 i 20 zł! Gigantyczne okazje i promocje
- Koszmarne dachowanie na Zakręcie Mistrzów w Rudzie Śląskiej. Wideo
- Beskidy oblężone. Narciarze szturmują wyciągi w Wiśle. A gdzie dystans i obostrzenia?
- Tu najłatwiej możesz się zakazić koronawirusem! Rząd pokazuje wyniki badań [lista]
Premier Andrej Babisz próbował jeszcze wymóc przedłużenie stanu wyjątkowego tylko na 14 dni, aby przygotować odpowiednie przepisy, ale nie uzyskał poparcia.
Faktem jest to, że decyzja diametralnie zmieni sytuację w Czechach.
Stan wyjątkowy wprowadzono tam 5 października 2020 roku w związku z rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem. Dlaczego zdecydowano się na taki krok? To pokłosie wyroku sądu w połowie roku, który stwierdził - po wniesieniu przez obywateli - że nie można wprowadzać daleko idących zakazów na podstawie ustawy, bez wprowadzenia stanu wyjątkowego, co miało miejsce wiosną 2020 roku.
Zobacz koniecznie
Pierwotnie wprowadzony stan wyjątkowy miał trwać 30 dni, ale w związku z sytuacją pandemiczną w kraju był kilka razy przedłużany. Teraz opozycja powiedziała "nie". Złożyło się na to wiele czynników. Brak zaufania do rządu, walka polityczna przed tegorocznymi wyborami, coraz większe niezadowolenie obywateli, ale i skandale. Przypomnijmy, pod koniec ubiegłego roku ze stanowiska ministra zdrowia musiał zrezygnować Roman Prymula, który łamiąc wprowadzone przez jego rząd obostrzenia, spotkał się w restauracji w Pradze z innym ważnym politykiem partii rządzącej.
Strona rządowa ostrzega, że bez stanu wyjątkowego w Czechach nie będzie możliwości prawnych utrzymania szeregu nakazów i zakazów w związku z pandemią koronawirusa, a co za tym idzie, należy spodziewać się wzrostu liczby zakażeń.
Wszystko wskazuje na to, że po kilku miesiącach znów zostaną otwarte w Czechach restauracje, galerie handlowe, siłownie, baseny, centra fitness. Nie wiadomo czy bez stanu wyjątkowego będzie można wymagać zakrywania ust i nosa, utrzymania dystansu, dezynfekcji rąk, ograniczenia liczby osób na metry kwadratowe.
Niewykluczone, że o wprowadzenie stanu wyjątkowego wystąpią do rządu samorządy, które w zamian oczekują wsparcia finansowe. Jeśli strony się dogadają, będzie możliwe jego wprowadzenie na 30 dni. Innym rozwiązaniem jest w poszczególnych regionach ogłaszanie stanu zagrożenia, a wraz z nimi nakazów i zakazów.
Rząd w Pradze zamyka regiony z dużą liczba zakażeń
O północy z czwartku na piątek zamknięte zostały trzy regiony w Czechach: Cheb, Sokolov i Trutnov. Powodem jest zbyt duża liczba zakażeń. To rozwiązanie, które testowano już wiosną ubiegłego roku. Ma ograniczyć rozprzestrzenianie się infekcji. Ma też poprawić sytuację w okolicznych szpitalach, które są przeciążone.
Wjazd i wyjazd jest możliwy tylko pod pewnymi wyjątkami: do pracy, lekarza, szkoły, biura, lub w celu zapewnienia niezbędnej opieki krewnym lub zwierzętom. Ciężarówki mogą przejechać tranzytem, ale nie mogą się zatrzymywać (np. na nocleg).
To rozwiązanie ma potrwać od niedzieli.
Musisz to wiedzieć
Koronawirus w Czechach
Minionej doby w Czechach odnotowano 8916 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. To o 600 mniej niż w środę, ale o 800 więcej niż tydzień temu. Liczba hospitalizowanych z powodu choroby Covid-19 nieznacznie spadła do 5771 pacjentów w porównaniu do środy, z czego 1075 jest w ciężkim stanie. Zmarło 59 osób.
Od początku pandemii w Czechach zakażonych zostało 1,06 mln obywateli. 949 tys. to ozdrowieńcy. Liczba zmarłych z powodu Covid-19 wkrótce przekroczy 18 tys.
Bądź na bieżąco i obserwuj
