Koronawirus. Donald Trump: epidemia to najgorszy atak na Stany Zjednoczone. Prezydent USA wskazuje na Chiny

Kazimierz Sikorski
Kazimierz Sikorski
Sarah Silbiger/CNP via ZUMA Wire / SplashNews.com/East News
Według prezydenta Trumpa epidemia koronawirusa uderzyła w Amerykę mocniej niż Japończycy w Pearl Harbor w drugiej wojnie światowej lub ataki terrorystów z 11 września dwie dekady temu.

Prezydent USA określił pandemię koronawirusa jako „najgorszy atak” na Stany Zjednoczone, wskazując palcem na Chiny.

Prezydent dodał, że epidemia uderzyła w Amerykę mocniej niż japońskie samoloty w Pearl Harbor w II wojnie światowej lub ataki z 11 września dwie dekady temu.

Jego administracja rozważa podjęcie kroków przeciwko Chinom w związku z utajnianiem przez Pekin wybuchu epidemii w Wuhan, co miało doprowadzić do rozprzestrzenienia się zarazy na cały świat.

Pekin na to: Stany Zjednoczone chcą odwrócić uwagę od własnej nieudolności w walce z pandemią.

- Przeszliśmy przez najgorszy atak, jaki kiedykolwiek był wymierzony w nasz kraj. To najgorszy atak, jaki kiedykolwiek mieliśmy. To gorsze niż Pearl Harbor, gorsze niż World Trade Center. Nigdy nie było takiego ataku. I to nigdy nie powinno się zdarzyć. Epidemia mogła być zatrzymana u źródła, w Chinach. Tak się jednak nie stało - powiedział Trump podczas przemówienia do dziennikarzy w Gabinecie Owalnym Białego Domu.

Zapytany, czy postrzega pandemię jako faktyczny akt wojny, Trump mówił, że wybuch zarazy był bardziej wrogiem Ameryki, niż Chin. - Postrzegam niewidzialnego wroga [koronawirusa] jako wojnę – mówił. – Nie podoba mi się, jak on się tu dostał, bo można go było zatrzymać, ale tak się nie stało.

ZOBACZ TEŻ INNE INFORMACJE O EPIDEMII KORONAWIRUSA SARS-CoV-2:

Pogłębiający się rozdźwięk między Waszyngtonem a Pekinem został podniesiony na wyższy poziom, bo w tym samym czasie sekretarz stanu USA Mike Pompeo wrócił do oskarżeń pod adresem Chin, że kraj ten tuszował wybuch epidemii, co doprowadziło do przerodzenia się jej w pandemie.

Pompeo utrzymuje, iż są mocne dowody na to, że koronawirus wykluł się w chińskim laboratorium w Wuhan, choć przyznaje, że wciąż nie ma pewności co do jego pochodzenia.

Zdaniem amerykańskich służb w laboratorium w Wuhan, przy budowie którego pomagali Francuzi i Amerykanie, doszło do eksperymentów na zwierzętach, co doprowadziło do zakażenia jednego z pracowników, który po zwolnieniu go lub dobrowolnym odejściu z zakładu zakażał nieznanym wirusem kolejne osoby.

Zdaniem USA Chińczycy tymi eksperymentami chcieli pokazać, iż są w stanie prowadzić skomplikowane badania nad patogenami. Dlatego wcześniej odrzucili zachodnią pomoc w utrzymaniu zasad bezpieczeństwa w laboratorium, które jako jedyne w Chinach ma czwarty, najwyższy stopień.

- Mieli wybór, zdecydowali jednak tuszować epidemię w Wuhan - zarzucił Pekinowi Pompeo. Chińskie media oskarżają go o szerzenia kłamstw.

Inaczej niż Pompeo widzi problem ekspert ds. Zdrowia publicznego dr Anthony Fauci. Kieruje on zespołem, który doradza Trumpowi w sprawie kroków podejmowanych wobec wirusa.

EPIDEMIA KORONAWIRUSA MINUTA PO MINUCIE. RELACJE NA ŻYWO:

Jego zdaniem wirus zdawał się „ewoluować w naturze, a następnie przemieszczał się” i nie ma dowodów, że został wytworzony lub powstał przypadkowo w laboratorium.

Ostry ton wypowiedzi Trumpa i Pompeo wskazuje na to, że kampania przed listopadowymi wyborami prezydenckimi będzie zażarta. Kwitnąca do gospodarka, która była głównym atutem Trumpa jest obecnie w zamrożeniu wywołanym przez koronawirusa.

Badanie opinii Pew przeprowadzone w kwietniu wykazało, że dwie trzecie Amerykanów postrzega Chiny niekorzystnie. Ale prawie taka sama grupa respondentów uważa, że Trump działał zbyt wolno, aby powstrzymać pandemię.

Po odzyskaniu kontroli nad epidemią Trump zaczął nazywać epidemię „chińskim wirusem”, porzucił jednak termin w ubiegłym miesiącu kilka dni przed telefoniczną rozmową z prezydentem Chin Xi Jinpingiem.

Zarówno Trump, jak i jego potencjalny rywal, Joe Biden, podnoszą w kampanii rolę Chin w obecnym kryzysie, ale Demokraci będą starali się skupić na krokach podejmowanych przez Trumpa w ratowaniu gospodarki, która przeżywa bardzo trudne chwile.

Gdy koronawirus zaczął rozprzestrzeniać się w USA w styczniu, Trump podpisał pierwszą część umowy handlowej z Chinami, która doprowadziła do rozejmu w wojnie taryfowej. Nadzieje Trumpa na zawarcie kompleksowej umowy są w zawieszeniu z powodu pandemii.

W ciągu ostatniej doby w Stanach Zjednoczonych odnotowano 2073 przypadki śmierci z powodu koronawirusa, podał Uniwersytet Johnsa Hopkinsa. W sumie liczba ofiar epidemii wzrosła już do ponad 73 tys. Nie zatrzymało to kolejnych stanów przed posunięciami, których zadaniem jest odmrożenie gospodarki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl