Koronawirus w Czechach. Obowiązkowa kwarantanna dla wszystkich, ograniczenia w przemieszczaniu. Czesi walczą z koronawirusem

Koronawirus w Czechach. Rząd wprowadza ograniczenia
Czeski rząd wprowadza ograniczenia i intensyfikuje działania mające na celu spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Co się zmienia?

• na terenie całego kraju zostaje wprowadzona kwarantanna,
• Czesi nie mogą podróżować poza granice, a cudzoziemcy nie mają wstępu,
• uruchomiony został Centralny Sztab Kryzysowy, którym kierować ma wiceminister zdrowia, epidemiolog Roman Prymula.

Jak podkreślił premier Andrej Babisz, mieszkańcy Czech będą mogli opuścić domy tylko wtedy, kiedy będą szli do pracy, na zakupy, do lekarza czy też do placówek medycznych oraz w sytuacjach, kiedy podróż wraz z rodziną będzie niezbędna. Wyjątkiem jest również przebywanie w parku. Z kwarantanny mogą zrezygnować też Ci, którzy niosą pomoc innym osobom.

Czeski rząd podkreśla, że nie chodzi o domowe więzienie, a próbę zatrzymania koronawirusa. Osoby, które zdecyduj się na przykład wyjść na spacer powinny zachować bezpieczny dystans co najmniej dwóch metrów od innych osób.

„Jeśli ludzie nie posłuchają (…), to wpadniemy w to jak we Włoszech” - powiedział minister spraw wewnętrznych Jan Hamáček (CSSD).

Czesi walczą z koronawirusem. Jak wygląda sytuacja u naszych sąsiadów

Czesi angażują mundurowych w nadzorowanie, czy obywatele stosują się do kwarantanny.
Według ministra spraw wewnętrznych - ściganie nie jest najgorszą rzeczą dla osoby, która łamie zakaz i przyczynia się do przeniesienia infekcji na inną osobę.

Ponadto Czechy uszczelniają granice. Rząd czeski wezwał dwa tysiące żołnierzy oraz czterystu celników do ochrony granicy państwa. Wszystko ma się odbywać we współpracy z policją. Kontroli można się spodziewać na na granicy czesko-niemieckiej i czesko-austriackiej.

W Czechach już u 293 osób stwierdzono zarażenie COVID-19. Jak powiedział minister zdrowia Adam Vojtěch - tylko w niedzielę - 15 marca 2020 - liczba potwierdzonych przypadków wzrosła o około 33 procent.

Według Adam Vojtěcha Ministerstwo Finansów wydało już blisko 1,5 miliarda koron między innymi na zakup respiratorów. Dodatkowe pieniądze mają otrzymać stacje sanitarne. Personel medyczny otrzymał natomiast dyspozycje, że musi pracować tak długo dopóki stan wyjątkowy się nie zakończy.

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.