Po raz pierwszy od wybuchu pandemii koronawirusa nie zanotowano w Hiszpanii ani jednego zgonu.
W ostatniej dobie było tylko 71 nowych zakażeń, niedawno notowano ich po kilka tysięcy dziennie! Szef ratownictwa medycznego Fernando Simon mówi: to bardzo zachęcające informacje.
To jednocześnie symboliczny krok w walce z chorobą jednego z najbardziej dotkniętych krajów naszego kontynentu.
- Jesteśmy w bardzo dobrym miejscu w ewolucji pandemii – mówił Simon i dodał, że trendy idą we właściwym kierunku.
Hiszpania była drugim krajem europejskim po Włoszech, które zostały brutalnie dotknięte pandemią, zanim rozprzestrzeniły się na sąsiednią Francję, a następnie Wielką Brytanię.
Pierwszy zgony zarejestrowano w Hiszpanii 3 marca. Potem ruszyła prawdziwa lawina. Szczyt osiągnięto 2 kwietnia, kiedy to w ciągu 24 godzin odnotowano aż 950 ofiar śmiertelnych!
Jedno z najostrzejszych blokad na świecie wprowadzone w tym kraju w połowie marca pozwoliło w końcu odciążyć szpitale, które dusiły się od nadmiaru pacjentów. Liczba ofiar śmiertelnych osiągnęła w tym kraju ponad 27 tys. niemal ćwierć miliona było zakażonych.
Dziś blokady są znoszone, w 70 proc. kraju można już korzystać z plaż i restauracji.
Muzeum Guggenheima w Bilbao było pierwszym dużym muzeum, które ponownie otwarto w poniedziałek, a od 1 lipca Hiszpania będzie witać zagranicznych turystów.
Rząd ostrzegł jednak, że zagrożenie nie minęło i łagodzenie ograniczeń może zostać w każdej chwili cofnięte.
Premier Pedro Sanchez zapowiedział, że poprosi parlament o przedłużenie specjalnych uprawnień dla rządu na kolejne dwa tygodnie, co pozwoliłoby władzom na nakazanie ludziom pozostawania w domach.
EPIDEMIA KORONAWIRUSA MINUTA PO MINUCIE. RELACJE NA ŻYWO:
Zdaniem Simona, najbardziej zapalnymi miejscami są w tej chwili organizowane na dziko fiesty, które gromadzą zbyt duże grupy ludzi.
- Nadal jesteśmy zagrożeni. Każda epidemia grozi nawrotem zakażeń - mówi Simon i ostrzega: dlatego musimy zachować ostrożność.
W niedzielę również Szwecja poinformowała, że nie doszło tam do zgonu z powodu koronawirusa w ciągu ostatnich 24 godzin. Resort zdrowia wyraził jednak obawy, bo poprzednie weekendy też miały niską śmiertelność, ale zwiększała się ona w kolejnych dniach.
W ubiegłym tygodniu Szwecja odnotowała najwyższą liczbę zgonów Covid-19 w Europie na jednego mieszkańca w okresie siedmiu dni.
Kraj ten spotykał się zarówno z krytyką, jak i pochwałą za swobodne podejście do blokad niż większość innych krajów.
W innych krajach naszego kontynentu, w których zanotowano dużą liczbę ofiar wirusa, był spadek zakażeń i zgonów, ale śmiertelność nigdy nie spadła do zera.
ZOBACZ TEŻ INNE INFORMACJE O EPIDEMII KORONAWIRUSA SARS-CoV-2:
- Koronawirus mógł powstać w laboratorium. USA chcą wyjaśnień
- Zagadka Ferrera Erbognone. Miasteczko oparło się epidemii
- Jak długo potrwa epidemia? Noblista daje światu nadzieję
- Szwecja walczy z wirusem bez ograniczeń. Skutecznie?
- Sekta rozpętała epidemię koronawirusa
- Nad Wuhan unosi się tajemnicza mgła. To "smog śmierci"
We Francji w ostatniej dobie było 31 zgonów w ciągu ostatnich 24 godzin w szpitalach i domach opieki. Koronawirus zabił tam już prawie 29 tys. osób. Prawie półtora tysiąca ludzi pozostaje nadal na oddziałach intensywnej opieki medycznej.
We Włoszech liczba zgonów wzrosła o 60, podczas gdy dzienna liczba zakażeń spadła do 178, według Agencji Ochrony Ludności. Łączna liczba ofiar śmiertelnych we Włoszech od wybuchu epidemii wynosi prawie 33.5 tys., co stanowi trzeci najwyższy poziom na świecie po USA i Wielkiej Brytanii.
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?