Koronawirus w kościele. Szukają wiernych, mogą być chorzy

Marcin Rybak
Kościół Najświętszej Marii Panny Królowej w Oławie
Kościół Najświętszej Marii Panny Królowej w Oławie
Koronawirus w jednym z oławskich kościołów. Sanepid dociera do osób, które przyjmowały komunię na mszy odprawianej w niedzielę 2 sierpnia o 8 rano w parafii Najświętszej Marii Panny Królowej w Nowym Otoku w Oławie. Na szczęście – jak się dowiadujemy, chodzi tylko o kilka osób.

Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej to kościół wzniesiony przez Kazimierza Domańskiego, wizjonera z Oławy. Przez lata utrzymywał, że ukazuje się mu Matka Boska. Kościół nigdy tych objawień nie uznał, ale po śmierci Domańskiego przejął wybudowaną przez niego świątynię i utworzył tutaj oficjalną parafię.

W środę wieczorem, na facebookowym profilu parafii pojawiło się ogłoszenie, o poszukiwaniu wiernych z porannej mszy z 2 sierpnia. Jak się okazało, komunii udzielał wtedy kapłan, na co dzień niepracujący w tej parafii. Później się okazało, że jest zarażony koronawirusem. Proboszcz ksiądz Robert Jasik powiedział dziennikarzowi portalu gazetawroclawska.pl, że do komunii u tego duchownego przystąpiło zaledwie kilka osób.

Ogłoszenia o poszukiwaniu osób z tej mszy nie dawał oławski sanepid. Jak nam powiedziano, urzędnicy poradzili sobie inaczej, ustalają osoby, które mogły mieć kontakt z zarażonym kapłanem, kierują je na kwarantannę i badania. Odmówiono nam informacji, o ile osób chodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl