Parafia Najświętszej Marii Panny Królowej to kościół wzniesiony przez Kazimierza Domańskiego, wizjonera z Oławy. Przez lata utrzymywał, że ukazuje się mu Matka Boska. Kościół nigdy tych objawień nie uznał, ale po śmierci Domańskiego przejął wybudowaną przez niego świątynię i utworzył tutaj oficjalną parafię.
W środę wieczorem, na facebookowym profilu parafii pojawiło się ogłoszenie, o poszukiwaniu wiernych z porannej mszy z 2 sierpnia. Jak się okazało, komunii udzielał wtedy kapłan, na co dzień niepracujący w tej parafii. Później się okazało, że jest zarażony koronawirusem. Proboszcz ksiądz Robert Jasik powiedział dziennikarzowi portalu gazetawroclawska.pl, że do komunii u tego duchownego przystąpiło zaledwie kilka osób.
Ogłoszenia o poszukiwaniu osób z tej mszy nie dawał oławski sanepid. Jak nam powiedziano, urzędnicy poradzili sobie inaczej, ustalają osoby, które mogły mieć kontakt z zarażonym kapłanem, kierują je na kwarantannę i badania. Odmówiono nam informacji, o ile osób chodzi.
