4-latek z koronawirusem w szpitalu w Zielonej Górze
W piątek, 20 marca, na oddział chirurgii dziecięcej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze trafił 4-letni chłopiec. Do szpitala przyjechał razem z babcią. Sprawdzano, czy chłopiec i jego babcia mogli być narażeni na kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Babcia odpowiadała na pytania lekarzy. Zaprzeczyła, jakoby dziecko mogło mieć kontakt z kimś narażonym na zakażenie koronawirusem. Mimo wszystko chłopcu został zrobiony test. Wynik był pozytywny.
Matka wróciła z Niemiec, miała objawy koronawirusa
Szybko okazało się, że babcia nie poinformowała lekarzy, że matka dziecka wróciła z Niemiec. Kobieta mocno kaszlała i miała gorączkę. Przez zatajenie najważniejszych informacji w wywiadzie, 24 marca Oddział Chirurgii Dziecięcej został zamknięty niemalże w całości. Dyżury zostały zawieszone, personel jest na kwarantannie, a pacjenci z chorobami chirurgicznymi są kierowani do Gorzowa i Poznania.
Sylwia Malcher Nowak, rzeczniczka zielonogórskiego szpitala potwierdziła nam te informacje. - Szpitalny Oddział Ratunkowy normalnie działa. Jeżeli chodzi o oddział chirurgii dziecięcej, to on był i tak powoli wygaszany, ze względu na obecną sytuację. Planowe zabiegi w większości się nie odbywały. Przyjmowane na oddział były dzieci, które wymagały pilnej interwencji chirurgicznej. W tej chwili jest on zamknięty, ale przebywa na nim dwójka dzieci i dedykowany personel. Dzieci są izolowane w kwarantannie i mają na wszelki wypadek robione wyniki odnośnie zakażenia koronawirusem– przyznała rzeczniczka.
KORONAWIRUS W POLSCE. RAPORT MINUTA PO MINUCIE
SOR w zielonogórskim szpitalu zagrożony koronawirusem
To jednak nie wszystko. Po przyjęciu do szpitala 4-latek był również na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym zielonogórskiej lecznicy. Pracujący tam personel również miał zrobione testy na obecność koronawirusa. Oczekują na wyniki badań. Na razie osoby, które miały kontakt z chłopcem, przebywają na kwarantannie.
Koronawirus w zielonogórskim szpitalu. Duża część personelu oddziału chirurgicznego jest na kwarantannie
Zapytaliśmy rzeczniczkę szpitala o szczegóły związane z przyjęciem 4-latka na oddział. - Dziecko zostało przywiezione do nas w piątek po południu z raną ciętą, szarpaną głowy – powiedziała Sylwia Malcher-Nowak, rzeczniczka zielonogórskiego szpitala. – Trafiło na SOR, a konkretnie do ambulatorium chirurgicznego, które jest przy SOR-ze. Stamtąd zostało skierowane na blok operacyjny. Później, do poniedziałku przebywało na oddziale chirurgii i urologii dziecięcej.
Pierwszą rozmową z babcią był wywiad epidemiologiczny, który teraz jest wykonywany w każdym przypadku jakiejkolwiek osoby wchodzącej do szpitala. Nic nie wskazywało na to, że może być jakieś podejrzenie zakażenia koronawirusem, ponieważ babcia dziecka odpowiadała na wszystkie pytania lekarzy. Jeżeli z wywiadu dowiadujemy się o objawach, bądź kontakcie z osobą przebywającą za granicą, są robione wymazy. Tutaj przy wypisie, w poniedziałek, dziecko zaczęło kaszleć. Lekarz, który wypisywał malucha, wykazał się czujnością i pobrał wymazy. We wtorek przyszły wstępne wyniki. Były dodatnie. Zostały mu zrobione ponowne wyniki. Cały personel, który miał bezpośredni kontakt z dzieckiem, jest w tej chwili na kwarantannie i nie może pracować. Część personelu również miała zrobione wymazy. Chłopiec był cztery dni na chirurgii dziecięcej, dlatego większość personelu jest na kwarantannie. – podsumowała Malcher-Nowak.
Szpital apeluje: nie zatajajcie ważnych informacji!
Jak udało nam się jeszcze dowiedzieć w zielonogórskiej lecznicy, chłopiec obecnie przebywa na kwarantannie domowej. Podobnie jest z rodziną tego dziecka.
- Nie zatajajcie ważnych informacji – apelują jeszcze przedstawiciele biura zarządu Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze. I dodają, że w obecnej sytuacji każdy zgłaszający się do szpitala musi zachować się odpowiedzialnie.
- Komenda Miejska Policji również wie o takiej sprawie, natomiast jeszcze jest za wcześnie, żeby udzielać na ten temat jakichkolwiek informacji - mówi podinspektor Małgorzata Barska, z KMP w Zielonej Górze.
Koronawirus w Lubuskiem. Apel prezydenta Janusza Kubickiego
Czytaj także: Koronawirus w Lubuskiem. Nie kłam medyka! – apelują pracownicy SOR z Zielonej Góry
WSZYSTKO, CO MUSISZ WIEDZIEĆ O KORONAWIRUSIE
KORONAWIRUS: SENIORZY TO NAJWIĘKSZA GRUPA RYZYKA
🔔🔔
Pobierz bezpłatną aplikację Gazety Lubuskiej i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.
Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania.
