Koszmarna śmierć wyznawców szalonego lidera sekty. Do szczęścia prowadziła... głodówka

Kazimierz Sikorski
Pracujący w  kostnicy w kenijskim mieśćie Malindi  spodziewają się więcej ciał.
Pracujący w kostnicy w kenijskim mieśćie Malindi spodziewają się więcej ciał. YASUYOSHI CHIBA/AFP/East News
Kenijskie władze odkrywają ciała kolejnych ofiar przerażających praktyk sekty. Lider grupy nakazywał swoim wyznawcom głodzić się. W ten sposób mieli rzekomo osiągnąć szczęście.

Ogromne poruszenie w Kenii po tym, jak ekshumowano dziesiątki ciał, głównie dzieci, w południowo-wschodniej części kraju.

To ofiary kultu, który nakazywał swoim wyznawcom głodowanie się, by osiągnąć szczęście. Wysoki urzędnik resortu spraw wewnętrznych Kithure Kindiki określił to jako „masakrę”.

Zmarło ponad 70 osób

Do tej pory potwierdzono śmierć co najmniej 70 osób. Charles Kamau, dochodzeniowiec z Malindi, mówi, że większość ciał wydobytych z grobów to dzieci.

- Zmarli byli wyznawcami Międzynarodowego Kościoła Dobrej Nowiny Paula Mackenziego, którego baza znajdowała się w pobliżu Malindi, 120-tysięcznego miasta, położonego około 150 km na północ od Mombasy - mówi Kamau.

Ofiar będzie jeszcze więcej

Pracujący w kostnicy w Malindi mówią, że spodziewają się więcej ciał. Dodają, że ci, którzy do nich trafili, wyglądali, jakby umarli z głodu.

Mackenzie po raz pierwszy przyjechał w te okolice w 2019 roku z Malindi. Został wyrzucony przez lokalnych przywódców po tym, jak głosił, że dzieci nie powinny chodzić do szkoły.

Kiedy miejscowi dowiedzieli się o głodowych praktykach, które narzucał wyznawcom lider sekty, powiadomili o tym władze. Nie było jednak żadnej reakcji i dopiero odkrycie grobów zagłodzonych na śmierć wywołało alarm w całym kraju.

- Jak ktoś może pochować kilkadziesiąt osób bez wiedzy rządu! - pieklą się miejscowi na to, co wydarzyło się na ich terenie.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
ami
25 kwietnia, 10:15, Rudy z Budy:

Przypomina to praktyki Niemcow w niemieckich obozach koncentracyjnych. Bez watpienia ten koles Mackenzie byl z pochodzenia Niemcem a moze nawet byl spokrewniony z Rudym Tuskiem Dojczlandem.

Z twoją głową coś mocno nie tak, najwyższy czas się udać do specjalisty

p
pan Szczota
Swego czasu było dużo szumu wokół niejakiej Jasmuheen (albo jakoś tak) - twierdziła, że można żyć wyłącznie "energią kosmiczną" i że docelowo ludzkość powinna przejść na "praniczne odżywianie"(w przeciwnym przypadku miałaby być katastrofa i w ogóle). Zdarzało się ją przyłapywać na jedzeniu, z czego się pokrętnie tłumaczyła (że może nie jeść, ale nie musi). Były udokumentowane przypadki śmierci przy próbie przejścia na "praniczne odżywianie" ale też była grupa ludzi twierdzących, że im się ta operacja udała (z tego co wiem, żadne z tych twierdzeń nie zostało pozytywnie zweryfikowane). W Polsce jednym z głównych promotorów ruchu breatharian był znany szarlatan, Antoni Przechrzta.
R
Rudy z Budy
Przypomina to praktyki Niemcow w niemieckich obozach koncentracyjnych. Bez watpienia ten koles Mackenzie byl z pochodzenia Niemcem a moze nawet byl spokrewniony z Rudym Tuskiem Dojczlandem.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl