Krzysztof Chmielewski po zajęciu czwartego miejsca w 200 m stylem motylkowym na igrzyskach: "Jest niedosyt, trzecie miejsce było do wzięcia"

Jacek Kmiecik
Opracowanie:
PAP/Rafał Oleksiewicz
Krzysztof Chmielewski w swojej koronnej konkurencji - 200 m st. motylkowym - w igrzyskach olimpijskich w Paryżu zajął czwarte miejsce. Medal przegrał o 1,1 s. - Jest niedosyt. Wydawało się, że trzecie miejsce było do wzięcia - powiedział pływak po finale

Krzysztof Chmielewski jako pierwszy z Biało-Czerwonych popłynął w Paryżu w finale. We wtorek w półfinale odpadł jego brat bliźniak Michał. Krzysztof poprawił znacząco wynik z Tokio, gdzie był ósmy w swoim olimpijskim debiucie, ale rywale okazali się za mocni.

- Nastrój jest ok. Czwarte miejsce, ale chciałem popłynąć szybciej... Wydawało się, że cztery czy trzy osoby są w zasięgu, że trzecie miejsce było do wzięcia

- przyznał Chmielewski po finale.

- Kharun popłynął o wiele szybciej niż wszyscy zakładali. Pokazał klasę. Trzecie było naprawdę daleko jak dla mnie

- dodał Polak.

Uzyskał czas 1.53,90, a Kanadyjczyk Ilya Kharun - 1.52,80. Przy ogłuszającym dopingu wypełnionych 17-tysięcznych trybun wygrał Francuz Leon Marchand, który czasem 1.51,21 ustanowił rekord olimpijski, a drugi był Węgier Kristof Milak - 1.51,75.

- Jest niedosyt. Nie liczyłem, że dopłynę czwarty, chciałem dopłynąć co najmniej trzeci

- zaznaczył 20-latek. Zapytany, czy taki rezultat wynikał z wolnego basenu, jak większość pływaków przyznaje, podkreślił: -

Zawsze to ode mnie zależy, a nie od czynników zewnętrznych.

Polak w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w Fukuoce zdobył w tej konkurencji srebrny medal. W Paryżu od początku eliminacji nie plasował się w czołówce, do finału awansował z siódmym czasem, przez co miał nieco gorszą pozycję startową.

- Z jednej strony widziałem, że ktoś płynie z przodu, ale nie wiedziałem, ile to jest osób. Płynąłem prawie ze skrajnego toru. Nie będę na to zwalał, bo ludzie też wygrywają z bocznych torów. Nie mogę się wytłumaczyć

- stwierdził Chmielewski.

W czwartek w porannych eliminacjach popłynie troje Polaków. Laura Bernat i Adela Piskorska na 200 m st. grzbietowym, a Piotr Ludwiczak na 50 m st. dowolnym.(PAP)

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl