Skąd spór? Podczas wspomnianego briefingu były detektyw Krzysztof Rutkowski wraz ze swoją klientką skarżył się na nękanie przez sieradzankę mieszkającej od lat w Hiszpanii Polki i wyłudzanie pieniędzy z jej rodzinnego majątku. To zresztą przy współudziale jej męża, którego miała skutecznie otumanić.
_- Przyssała się do niego jak pijawka wyciągając wszystkie możliwe pieniądze – _argumentował bez ogródek Krzysztof Rutkowski podczas spotkania przed komendą, a jego klientka wyliczała, że została oszukana na około 600 tys. euro. Przy czym połowa tej ogromnej kwoty miała być wyprowadzona z firmy medycznej prowadzonej przez małżeństwo w Hiszpanii.
– To całkowity stek bzdur – odpowiadała w ostrej ripoście druga strona zapowiadając natychmiastowe podjęcie kroków prawnych.
- Co tu komentować. Przez 8 lat wspólnego życia byłem traktowany przez żonę tylko jako pin do bankomatu. Gdy to się skończyło, ciężko było jej to przyjąć do wiadomości i teraz już nie może odróżnić kłamstw od prawy, fantazji od rzeczywistości – dopowiadał mąż klientki Krzysztofa Rutkowskiego.
Mąż kobiety i sieradzanka złożyli wspólny pozew o zniesławienie. W efekcie sprawą zajmie się Temida. Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie wyznaczone zostało na czwartek 9 maja w Sądzie Rejonowym w Sieradzu. Sprawa – jak informuje Jacek Klęk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Sieradzu – jest z oskarżenia prywatnego i będzie rozpoznawana z wyłączeniem jawności, o ile pokrzywdzony nie wystąpi o jej jawne rozpoznanie.
Z prośbą o odniesienie się do sprawy o zniesławienie zwróciliśmy się do biura Krzysztofa Rutkowskiego. Odpowiedzi na naszego meila z pytaniem w tej sprawie jednak nie otrzymaliśmy.
CZYTAJ INNE ARTYKUŁY
