- Zabezpieczyliśmy narzędzie, którym najprawdopodobniej podejrzany zadawał ciosy. Dwa z nich okazały się śmiertelne. 45-latka miała obrażenia tułowia i głowy - mówi Magdalena Chodyna, zastępca Prokuratora Rejonowego w Grudziądzu. - Pokrzywdzona zmarła w wyniku wykrwawienia.
Do zdarzenia doszło w sobotę, 2 grudnia w mieszkaniu przy ul. Chełmińskiej 5 w Grudziądzu. - Podejrzany został zatrzymany poza mieszkaniem, na terenie przyległym do miejsca zbrodni - dodaje prokurator Magdalena Chodyna. - W chwili zatrzymania miał 2,4 promila alkoholu.
O ujawnieniu zwłok kobiety, służby poinformował jeden z członków rodziny. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci, potwierdzili tę informację, tak jak lekarz który po przybyciu do mieszkania, potwierdził zgon 45-latki.
CZYTAJ TEŻ: Zabójstwo w Grudziądzu? Nie żyje 45-latka. Jedna osoba zatrzymana
Podejrzany o zabójstwo, Krzysztof Ś. miał tylko mówić, że spożywał alkohol i pokłócił się z żoną. Dalszego toku wydarzeń z tragicznego wieczora, jak twierdził, nie pamięta.
Jak się dowiadujemy rodzina Ś. miała założoną Niebieską Kartę. Inicjatorem wdrożenia procedury Niebieskiej Karty była policja. W domu były interwencje służb. Dochodziło bowiem do przemocy fizycznej i psychicznej. Niedługo przed zbrodnią, rodzinę Ś. - w ramach czynności związanych z Niebieską Kartą - wizytował dzielnicowy. Nic jednak nie wskazywało, aby mogło dojść do takiej tragedii.
Krzysztofowi Ś. - jeśli zostanie uznany winnym zabójstwa żony - grozi nawet dożywocie. Mężczyzna decyzją sądu, został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z DOPROWADZENIA KRZYSZTOFA Ś. DO SĄDU
Areszt dla Krzysztofa Ś. z Grudziądza. 49-latek z zarzutem z...