Kwalifikacje Tokio 2020. Polska - Słowenia. Wielki triumf reprezentacji Polski! Bilety można już rezerwować [zdjęcia]

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal
Reprezentacja Polski dostarczyła w Ergo Arenie wielu emocji kibicom i zapewniła sobie udział w igrzyskach.

Niezwykle niebezpieczna Słowenia, a nie należąca do światowego topu Francja sprawiła polskim siatkarzom największe problemy podczas turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Tokio. W Ergo Arenie, wypełnionej do ostatnich miejsc, podopieczni Vitala Heynena zaprezentowali niesamowite możliwości w sobotę, kiedy to wręcz wbili w parkiet Trójkolorowych. Dzień później zafundowali jednak dużą nerwówkę w spotkaniu ze Słoweńcami.

Po wielkim sukcesie nad Francją o awansie do igrzysk decydował mecz ze Słoweńcami. Nie tyle mecz, a wręcz jego część, bo Polakom wystarczyło ugrać seta. Goście postawili się jednak biało-czerwonym i początek spotkania był wyjątkowo nerwowy.

CZYTAJ TAKŻE: Zobaczcie piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk

- Słoweńcy też tak grali, jakby nie mieli nic do stracenia. Dużo z zagrywki robili nam problemów. Później już nam nią nie grozili. Cieszymy się z tego zwycięstwa - powiedział po spotkaniu ze Słowenią Mateusz Bieniek, środkowy bloku. I dodał: - Stawiamy sobie za cel medal, bo wszyscy na niego czekają. Zespół mamy na to gotowy. Mamy zawodników, którzy grają w bardzo mocnych klubach i odgrywają tam kluczowe role. To jest nasz czas.

Po wspaniałym meczu z Francją nie brakowało w Ergo Arenie głosów, że mamy drużynę na olimpijskie złoto. Spotkanie ze Słowenią przypomniało jednak, że w sporcie czasem liczą się dosłownie detale.

CZYTAJ TAKŻE: Piekne polskie cheerleaderki

Ze szkoleniowego punktu widzenia awans do igrzysk w niedzielę to znakomita wiadomość. Na rok przed Tokio można spokojnie przygotowywać się do tej ważnej imprezy. Vital Heynen i jego siatkarze triumfują. To inne reprezentacje muszą się denerwować i szukać okazji do awansu w styczniowych turniejach ostatniej szansy. A w takiej sytuacji są chociażby nasze siatkarki.

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

- Francja nie jest w najwyższej formie. Nikt nie jest teraz w najwyższej formie. Porównując inne zespoły, wszystko i tak zależy od nas - tonuje nastroje już w mix-zonie Vital Heynen. Można być jednak pewnym, że ten ekscentryczny trener kibiców zaskakiwać będzie jeszcze nieraz.

Polska - Słowenia 3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:21)

Polska: Drzyzga 1, Nowakowski 2, Muzaj 4, Leon 10, Kubiak 7, Bieniek 12, Zatorski (libero) oraz Wojtaszek (libero), Konarski 8, Szalpuk 6, Łomacz, Śliwka 2, Kwolek 4, Kłos 7

Słowenia: Ropret 4, T. Štern 13, Pajenk 13, Kozamernik 9, Urnaut 11, Čebulj 20, Kovačič (libero) oraz Štalekar, Z. Štern 1, Šket, Videčnik 1

Sędziowali: Anderson Caçador (Brazylia), Ali Fadili (Maroko)

Widzów: 9800

Rasistowski skandal czy przywiązanie do tradycji? Rosyjscy kibice nie chcą w drużynie byłego piłkarza Barcelony

RUPTLY / x-news

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Piękny wolej Casha ucieszył Stadion Śląski. Polska ukąsiła Mołdawię

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Lewandowski pojawił się na ławce i szybko z niej zniknął. Dlaczego?

Wróć na i.pl Portal i.pl