Rosyjski minister spraw zagranicznych spotkał się w piątek w Baku ze swoim azerbejdżańskim odpowiednikiem Jeyhunem Bayramovem. Po zakończeniu spotkania Siergiej Ławrow poinformował, że omówił z nim wydarzenia na Ukrainie i podkreślił, że docenia stanowisko Baku w tej sprawie. W rozmowie z dziennikarzami polityk odniósł się też do decyzji Unii Europejskiej w sprawie przyznania Ukrainie i Mołdawii statusu państw kandydujących do Wspólnoty. Ławrow podkreśli tu, że Moskwa będzie monitorować dalsze kroki Brukseli.
– Nie mamy złudzeń, że rusofobiczne nastroje w Unii Europejskiej w jakiś sposób znikną lub zmienią się w dłuższej perspektywie. Ale to jest droga, którą wybrali Europejczycy – powiedział Siergiej Ławrow.
W wygłoszonym w Azerbejdżanie oświadczeniu szef rosyjskiej dyplomacji zarzucił państwom Zachodu tworzenie koalicji antyrosyjskiej. Posłużył się przy tym porównaniem z okresu II wojny światowej.
– Kiedy rozpoczęła się II wojna światowa, Hitler zebrał pod swoją flagą znaczną część, jeśli nie większość państw europejskich, aby prowadzić wojnę z ZSRR – podkreślił szef MSZ Rosji i dodał: "W tej chwili UE i NATO budują współczesną koalicję, głównie w celu prowadzenia wojny z Rosją". Ławrow zapowiedział, że Rosja przyjrzy się temu "bardzo uważnie".
pravda.com.ua, rtvi.com
