O ruchach transferowych związanych z tymi zawodnikami pisaliśmy już jako pierwsi w połowie grudnia. Wówczas informowaliśmy, że Maksymilian Pingot jest już dogadany z ekipą Stali Mielec, a Filip Wilak jest bardzo blisko związania się umową z beniaminkiem ekstraklasy - Ruchem Chorzów.
W poniedziałek te informacje się sprawdziły. Ani jednego, ani drugiego zawodnika nie było podczas poniedziałkowych zajęć z pierwszą drużyną, która powróciła do treningów po zimowej przerwie. Po południu jednak klub z Bułgarskiej potwierdził nasze doniesienia.
Zobacz też: Trener Lecha Poznań Mariusz Rumak: Czeka nas wiosną 18 finałów
Maksymilian Pingot w Stali na 1,5 roku
Pingot najbliższe półtora roku spędzi w Stali Mielec. Podopieczni trenera Kamila Kieresia zajmują 11. miejsce w tabeli piłkarskiej ekstraklasy. Niebiesko-Biali zastrzegli sobie jednak, że w każdym okienku transferowym mogą ściągnąć swojego wychowanka. Dla 21-latka jest to drugie wypożyczenie w karierze. W styczniu zeszłego roku zmienił klubowe barwy na pół roku, gdzie reprezentował pierwszoligową Odrę Opole.
- Bardzo się cieszę, że będę mógł reprezentować biało-niebieskie barwy Stali Mielec. Wiem, że jest to miejsce, gdzie będę mógł jeszcze bardziej rozwinąć swoje umiejętności. Kibiców zapewniam, że zrobię wszystko, aby jak najlepiej pomóc drużynie w walce o ligowe punkty
- zaznaczył Pingot na stronie Stali Mielec.
Środkowy obrońca Kolejorza w rundzie jesiennej zagrał w czterech meczach pierwszej drużyny Kolejorza oraz osiem razy w rezerwach, które występują w II lidze.
Wilak dołącza do Ruchu Chorzów
Kolejnym zawodnikiem, który opuszcza Poznań jest Filip Wilak. O tym skrzydłowym zawodniku zrobiło się całkiem głośno, kiedy to zaliczył świetny poprzedni sezon, zdobywając dla drugiej ekipy Lecha Poznań 13 bramek. W tym sezonie nie otrzymał jednak tak wielu szans w pierwszej drużynie, jak wielu się spodziewało. Łącznie dla seniorskiej ekipy Kolejorza rozegrał 257 minut w 11 spotkaniach oraz zaliczył dwa trafienia w pucharowym starciu przeciwko Zawiszy.
Teraz Wilak najbliższe pół roku spędzi w Ruchu Chorzów. Tam pod koniec roku doszło do zmian na ławce trenerskiej. Zwolnionego Jana Wosia zastąpił były szkoleniowiec Widzewa Łódź - Janusz Niedźwiedź.
Chorzowianie jako beniaminek spisują się bardzo słabo. W 19 meczach zdobyli 13 punktów, jednak na koncie mają zaledwie 1 zwycięstwo, aż 10 remisów i 8 porażek. Wilak ma być jednym z zawodników, który pomoże Ruchowi wydostać się ze strefy spadkowej.
- Wiem, że w Chorzowie będę mógł się rozwinąć i nabrać doświadczenia. W szatni Lecha miałem okazję porozmawiać o Ruchu z Arturem Sobiechem. Cel jest jeden: walka o zdobycie jak największej liczby punktów i utrzymanie
– powiedział Wilak na oficjalnej stronie klubu ze Śląska.
Koniec przerwy świąteczno-noworocznej. Piłkarze Lecha Poznań...
Miejskie Historie - Trzcianka:
