Legia podejmuje Chelsea za tydzień w Lidze Konferencji. „To jest morderstwo futbolu” grzmi na sędziowanie meczu z Chelsea trener Tottenhamu

Jacek Kmiecik
Interwencja włoskiego bramkarza Tottenhamu Hotspur Guglielmo Vicario. holenderski obrońca „Spurs” Micky van den Ven powstrzymuje semegalskiego napastnika Chelsea Nicolasa Jacksona
Interwencja włoskiego bramkarza Tottenhamu Hotspur Guglielmo Vicario. holenderski obrońca „Spurs” Micky van den Ven powstrzymuje semegalskiego napastnika Chelsea Nicolasa Jacksona AP/EASTNEWS
W derbach Londynu kończącej 30. kolejkę Premier League, Chelsea pokonała Tottenham 1:0 na Stamford Bridge w wielce kontrowersyjnych okolicznościach.

W 3. minucie senegalski napastnik Chelsea Nicolas Jackson znalazł się sam na sam, ale piłka odbiła się od słupka. Pod koniec pierwszej połowy angielski skrzydłowy „The Blues” Jadon Sancho oddał potężny strzał z pola karnego, ale Guglielmo Vicario posłał piłkę nad poprzeczką.

W 50. minucie argentyński pomocnik Chelsea Enzo Fernandes zdobył bramkę głową po dośrodkowaniu Cole'a Palmera z lewej strony.

Gol Enzo Fernandesa
Gol Enzo Fernandesa EPA/PAP

Była to pierwsza produktywna akcja Palmera od 2,5 miesiąca – w styczniu zdobył bramkę przeciwko Bournemouth (2:2), po czym nie miał udziału w golach w 10 kolejnych meczach „The Blues”.

Przy piłce Cole Palmer
Przy piłce Cole Palmer EPA/PAP

Sześć minut później minucie pomocnik gospodarzy, Ekwadorczyk Moises Caicedo zdobył bramkę, ale po analizie VAR została ona anulowana z powodu pozycji spalonej Leviego Colwilla, który miał uniemożliwić Micky'emu Van de Venowi wybicie piłki z pola karnego.

Szamotanina zawodników po pchnięciu obrońcy Chelsea Leviego Colwilla
Szamotanina zawodników po pchnięciu obrońcy Chelsea Leviego Colwilla EPA/PAP

W 69. minucie pomocnik Tottenhamu Hotspur, Senegalczyk Pape Matar Sarr, trafił do siatki Chelsea.

Przedwczesna radość napastnika Tottenhamu Pape'a Matara Sarra
Przedwczesna radość napastnika Tottenhamu Pape'a Matara Sarra EPA/PAP
Gratulacje składane Pape Matarowi Sarremu przez kolegów z Tottenhamu za strzelenie gola, który ostatecznie został anulowany
Gratulacje składane Pape Matarowi Sarremu przez kolegów z Tottenhamu za strzelenie gola, który ostatecznie został anulowany EPA/PAP

Jednak po analizie VAR również i gol nie został uznany, tym razem z powodu faulu strzelca – miał na początku akcji ofensywnej uderzyć korkami w kolano Caicedo. Zdaniem sędziego Craiga Pawsona przewinienie było na tyle poważne, że arbiter rozważał wyrzucenie zawodnika z boiska, ale ostatecznie pokazał mu żółtą kartkę.

Senegalczyk Pape Matar Sarr miał uderzyć korkami w kolano Moises Caicedo. Interwencja VAR załamała trenera Tottenhamu Angelosa Postecoglou
Senegalczyk Pape Matar Sarr miał uderzyć korkami w kolano Moises Caicedo. Interwencja VAR załamała trenera Tottenhamu Angelosa Postecoglou screenshot Viaplay

Trener Tottenhamu Ange Postecoglou wyraził oburzenie decyzją głównego sędziego. Arbiter studiował na VAR powtórki kontrowersyjnej sytuacji przez około trzy minuty.

– To zabija grę, kolego. To nie jest ta sama gra, co kiedyś. Sędzia uznał gola, a potem potrzebował sześciu minut, żeby go unieważnić. To szaleństwo, kolego. To jest morderstwo futbolu

– narzekał Postecoglou po meczu.

– Wkrótce sztuczna inteligencja będzie oceniać. Wkrótce zastąpi piłkarzy, a gra jakoś będzie się odbywać bez uczestników. Sędziowie nie oceniają... Kiedy pojawił się VAR, czy ktoś chciał tego, tych mikroskopijnych decyzji? Nie lubię tego i nigdy nie lubiłem

– dodał.

Tottenham mógł pocieszyć trenera. W 89. minucie Son Heung-min wykonał wślizg i zbliżył się do dośrodkowania do pustej bramki, ale Robert Sanchez wpadł do bramki i popisał się znakomitą interwencją.

Heung-Min Son z Tottenhamu marnuje szansę na wyrónanie
Heung-Min Son z Tottenhamu marnuje szansę na wyrónanie EPA/PAP

Nawet 12 minut dodanych w drugiej połowie nie wystarczyło, aby doprowadzić do remisu 1:1.

Tottenham przegrał trzy i zremisował jeden z ostatnich czterech meczów Premier League. Ostatni raz pokonał Ipswich Town w lutym.

Postecoglou został pierwszym trenerem w historii Tottenhamu, który przegrał pierwsze cztery mecze z Chelsea. Ange wciąż nie zdobył żadnego punktu w meczach z sąsiadem, jedyną dryżyną, z którą Postecoglou nie udało się zdobyć choćby jednego punktu.

Zdruzgotany szkoleniowiec Totthenhamu Hotspur Ange Postecoglou
Zdruzgotany szkoleniowiec Totthenhamu Hotspur Ange Postecoglou EPA/PAP

Chelsea jest w znacznie lepszej formie, odnosząc pięć zwycięstw w sześciu meczach we wszystkich rozgrywkach. W jedynym przegranym spotkaniu z Arsenalem zagrała słabo, bez kilku kluczowych zawodników.

Przed meczem trener Enzo Maresca chwalił Fernandesa, między innymi za jego charakterystyczne wbiegi w pole karne:

– Na początku miał problemy, ale teraz częściej jest na odpowiedniej pozycji, więc częściej strzela gole i asystuje. Nawet w reprezentacji narodowej znalazł się w polu karnym we właściwym momencie.

Nawiązał tutaj do niedawnego meczu z Brazylią, w którym Fernandez zdobył drugą bramkę dla Argentyńczyków, strzelając gola z pola karnego. Coś podobnego wydarzyło się z Tottenhamem. Enzo ma bilans 4+5 w Premier League, co jest jego najlepszym sezonem pod względem liczby zdobytych bramek w jego występach w ligowych rozgrywkach w Europie (wcześniej w sezonie 2022/23 grał w Benfice Lizbona).

Maresca był również bardzo zadowolony z powrotu Jacksona:

– Nico jest dla nas ważnym graczem. Nie tylko ze względu na bramki czy asysty. Nasz pressing z Jacksonem i bez niego jest na zupełnie innym poziomie.

Triumfujący trtener Chlesea Enzo Maresca
Triumfujący trtener Chlesea Enzo Maresca EPA/PAP

Jackson nieustannie zmuszał obrońców do walki. Nie zawsze mu się to udawało (wygrał 2 z 6 pojedynków), ale obrona zdecydowanie załamała się pod presją Senegalczyka. Na tle raczej biernej gry Christophera Nkunku i Palmera na pozycji „fałszywej dziewiątki”, wyglądał o wiele bardziej przekonująco.

Chelsea zajmuje czwarte miejsce w tabeli angielskiej Premier League, gwarantujące udział w Lidze Mistrzów, wyprzedzając o punkt piąty Manchester City i o dwa punkty szóste Newcastle United, które ma rozegrania zaległy mecz. „The Blues” zdobyli 52 punkty w 30 meczach. Tottenham ma 34 punkty po 30 meczach i zajmuje 14. miejsce. Liverpool przewodzi tabeli z 73 punktami po 30 kolejkach.

Pojedynek Rodrigo Betancura z Tottenham z Levim Colwillem z Chelsea
Pojedynek Rodrigo Betancura z Tottenham z Levim Colwillem z Chelsea EPA/PAP

W następnej kolejce Chelsea zmierzy się z Brentfordem, a Tottenham podejmie beznadziejny Southampton.

Natomiast za tydzień, w czwartek 10 kwietnia, Legia Warszawa podejmie Chelsea w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Konferencji. Rewanż odbędzie się tydzień później w Londynie.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl