Liczba naukowców w Rosji notuje historyczne minimum. Wszystko przez agresywną politykę Putina

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
Kurczenie się potencjału naukowego Rosji i masową ucieczkę z kraju kadry naukowej potwierdzają w Rosyjskiej Akademii Nauk
Kurczenie się potencjału naukowego Rosji i masową ucieczkę z kraju kadry naukowej potwierdzają w Rosyjskiej Akademii Nauk Fot.: new.ras.ru
Rosja w katastrofalnym tempie traci kadrę naukową. Według stanu na koniec ubiegłego roku liczba naukowców i badaczy w tym kraju sięgnęła historycznego minimum.

Rozpoczęta przez Władimira Putina w lutym 2022 r. inwazja na Ukrainę spowodowała nie tylko wielomilionowy eksodus uchodźców z Ukrainy. Także dziesiątki tysięcy Rosjan poczuło się zmuszonych do opuszczenia kraju. Wśród nich pokaźną liczbę stanowią rosyjscy uczeni.

Liczebność kadry naukowej w Rosji skraca się od konsekwentnie od chwili rozpadu ZSRR, po którym ten kraj „odziedziczył” największą wówczas liczbę uczonych. W 1991 roku liczba samych badaczy, czyli uczonych prowadzących własne naukowe projekty badawcze, wynosiła w Rosji 992 tysięcy osób. Na dzień dzisiejszy potencjał kadrowy rosyjskiej nauki skurczył się o dwie trzecie. Malał konsekwentnie przez wszystkie trzydzieści lat istnienia współczesnej Rosji.

Po latach 90. XX wieku, które zmusiły wielu rosyjskich uczonych do porzucenia zawodu na rzecz komercji i zajęć niezwiązanych z prowadzeniem badań, liczba naukowców na początku bieżącego stulecia, czyli w roku 2000, będącym rokiem przyjścia do władzy obecnego dyktatora Rosji Władimira Putina, zmniejszyła się o ponad połowę i wyniosła 426 tysięcy uczonych.

Lata rządów Putina, mimo ciągle głoszonych haseł odrodzenia „chwały sowieckiej i rosyjskiej nauki”, spowodowały dalsze kurczenie się naukowego potencjału Rosji. Do roku 2019 liczba naukowców w kraju spadła o prawie 80 tysięcy i wyniosła skromne 348 tysięcy osób.

Po aneksji Krymu liczba naukowców tylko maleje

Statystyki wszystkich ludzi zajętych w sferze rosyjskiej nauki, uwzględniające badaczy, przedstawicieli obsługi technicznej badań, pomocników badaczy i inny personel wskazują na to, że dynamikę spadkową, jeśli chodzi o naukowy potencjał kadrowy, udało się w Rosji zatrzymać przed rokiem 2014, kiedy Putin postanowił podstępnymi metodami okupować wschodnie tereny Ukrainy i doprowadzić do aneksji Krymu.

Notowany od 2010 roku nieznaczny, ale stabilny wzrost liczby Rosjan zajętych w sferze nauki zatrzymał się ostatecznie w 2015 roku. Potem rosyjska kadra naukowa konsekwentnie się kurczyła, tracąc każdego roku po kilkanaście tysięcy przedstawicieli, żeby w roku 2021 osiągnąć oficjalnie odnotowane historyczne minimum i wynieść 340,1 tysięcy badaczy (spadek 1,8 procent w stosunku do roku 2020), 212,6 tysięcy personelu technicznego i wspomagającego (spadek 3,9 procent), a także 110 tysięcy reszty zajętych w projektach naukowych pracowników ( minus 4,3 procent).

Ogółem, poczynając od aneksji Krymu, liczba kadry naukowej skurczyła się w Rosji o 10,5 procent, co stanowi 76 tysięcy osób.

Uczeni uciekają z kraju

W roku bieżącym notowana jest duża fala migracyjna z Rosji. Mieszkańcy tego kraju wyjeżdżają za granicę często z powodu niezgodności z polityką Kremla, ale najczęściej spotykaną motywacją są powody ekonomiczne oraz niekomfortowe warunki pracy. Szacuje się, iż po 24 lutego liczba rosyjskich emigrantów wyniosła od 200 do 400 tysięcy. Często jest to migracja, związana z chęcią zachowania miejsca pracy w zagranicznym projekcie, który wycofał się z Rosji z uwagi na sankcje, wprowadzone z powodu rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Tylko w branży IT, stanowiącej podstawowe zaplecze dla wielu projektów naukowych, Rosję opuściło w ramach relokacji personelu przez zachodnie firmy od 50 do 100 tysięcy programistów. Jak szacują rosyjskie media z branży IT, połowa z nich mogła się znaleźć w niewielkiej Armenii.

Będzie powolniejsza, ale większa fala migracyjna

Takie są skutki pierwszej, tak zwanej „natychmiastowej” fali migracji. Według WNP Iwana Preobrażeńskiego, rosyjskiego politologa i specjalisty ds. krajów WNP, do których najczęściej wolą relokować się Rosjanie, druga, „powolna” fala eksodusu z Rosji może ogarnąć nawet dwa miliony mieszkańców tego kraju. - Wśród nich znajdzie się wielu naukowców i biznesmenów, którzy obecnie aktywnie szukają możliwości do relokacji swoich projektów i biznesów za granice Rosji – mówi ekspert.
Baza kadrowa rosyjskiej nauki kurczy się wraz z jej zapleczem finansowym, którego lwią dolę w Rosji tradycyjnie zabezpiecza państwo, na które przypada 67,5 procent środków przy zaledwie 29 procentach środków inwestowanych w badania naukowe przez biznes.

W roku 2022 w związku z trudną sytuacją gospodarczą Rosji rząd rosyjski rekordowo w stosunku do lat poprzednich „obciął” wydatki na naukę z 626,6 do 569 miliardów rubli.
Prezydent Rosyjskiej Akademii Nauk (RAN)Aleksander Siergiejew uważa, że bez zwiększenia przez państwo finansowania fundamentalnych badań naukowych, tę sferę oczekuje odejście wielu cennych specjalistów.

„Proszą nas na nowo wynajdywać aspirynę”

Z opinią szefa RAN zgadza się profesor Instytutu Nauki i Technologii w podmoskiewskim Sdkołkowie Konstantin Sewerinow. Ten uczony, zajmujący się biologią molekularną, powiedział dziennikowi „Kommiersant”, że od momentu rozpoczęcia inwazji na Ukrainę Rosję opuścił każdy piąty jego kolega bądź student.

I, jak zapewnia profesor, jest to tylko początek.

- Znaleźliśmy się w całkowitej izolacji. I chodzi nie tyle o unikanie kontaktów z nami ze strony zachodnich organizacji naukowych, co o utratę dostępu do niezbędnych w codziennej pracy materiałów i reagentów. Chodzi też o brak możliwości uczestniczenia w konferencjach naukowych nie dlatego, że nie zapraszają, lecz dlatego, że nie ma czym tam dolecieć –

skarży się uczony mając na myśli zamknięcie przez kraje Zachodu nieba dla samolotów pasażerskich z Rosji.

Według profesora Sewerinowa „odpływ” z Rosji kadry naukowej będzie wzrastał także dlatego, że główny w kraju zleceniodawca badań, czyli rząd Rosji, traktuje naukę jako „środek łatania dziur w gospodarce, spowodowanych sankcjami”.

- Mówiąc najprościej, proszą nas, abyśmy na nowo wynajdywali aspirynę –

tłumaczy uczony powód rozczarowania perspektywami pracy w Rosji ze strony wielu kolegów.

TD

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl