Liga Mistrzów CEV. Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 [ZDJĘCIA]

Paweł Sładek
ZAKSA zagrała, jak na ZAKSĘ przystało!
ZAKSA zagrała, jak na ZAKSĘ przystało! Marzena Bugala-Astaszow Polska Press
„Bratobójcza walka” - tak rywalizację o ćwierćfinał Ligi Mistrzów określił Aluron CMC Warta Zawiercie, który podejmował Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. Mecz zakończył się rezultatem 3:0 na korzyść obrońców tytułu.

Pierwszy set układał się zgodnie z nadziejami sympatyków najlepszego zespołu Starego Kontynentu. Od stanu 5:6, gdy kędzierzynianie zdobyli cztery punkty z rzędu, gra zaczęła się układać po ich myśli. Czymś, co rzucało się w oczy w kontekście ekipy Jurajskich Rycerzy, były liczne błędy z pola zagrywki, które skutecznie utrudniały odrabianie strat (7:11). W najlepszym momencie dla podopiecznych Tuomasa Sammelvuo, drużyna gości miała aż sześć „oczek” przewagi po błędzie w ataku Urosa Kovacevicia (18:12). Był to jednak moment, w którym ZAKSA zaczęła popełniać błędy. W połączeniu z fenomenalną dyspozycją Dawida Konarskiego, zawiercianie zniwelowali większość strat (21:23), jednak w końcówce górą byli przyjezdni.

Zmiana stron nie odmieniła oblicza gry. Rywalizacja była zacięta, szczególnie w początkowej fazie drugiej partii. Jeszcze wtedy na próżno było szukać dominacji kędzierzynian, których jakość rosła wraz z upływem czasu. Znamiennym dla tej odsłony również były częste błędy w zagrywce, niemniej miejscowi wielokrotnie nie radzili sobie z bardzo silnymi serwisami, które kończyły się kontratakami mistrzów Polski. Gdy po ataku Bartosza Bednorza ZAKSA wyszła na prowadzenie 18:13, sprawa była już przesądzona. Świetne przyjęcie przyjezdnych skutkowało swobodą w rozegraniu Marcina Janusza, który za sprawą Davida Smitha tłamsił nadzieje siatkarzy Warty.

Nieco lepiej rozpoczęła się trzecia rozgrywka dla podopiecznych Michała Winiarskiego. Zaliczyli oni bowiem pierwszy punktowy blok w tym meczu, poprawili asem serwisowym i wymusili błędy własne w obozie rywali. Dzięki temu cieszyli się korzystnym rezultatem 11:7. Drużyna gości odpowiedziała dwoma asami serwisowymi Łukasza Kaczmarka, ale wciąż musiała znaleźć sposób na odrobienie dalszych strat (10:12). O to było trudno ze względu na dobrą dyspozycję m.in. Bartosza Kwolka. Niemniej dystans pomiędzy ekipami nie był spory (20:18). Dzięki blokowi Paszyckiego, a także atakach Bednorza i Kaczmarka obrońcy tytułu wyszli na pierwsze w tym secie prowadzenie 21:20, które „dotrwało” do końca trzeciej odsłony.

Aluron CMC Warta Zawiercie - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 0:3 (23:25, 19:25, 23:25)
Warta: Tavares, Konarski, Kwolek, Kovačević, Zniszczoł, Szalacha, Danani (libero) oraz Dulski, Kozłowski, Łaba
ZAKSA: Janusz, Bednorz, Śliwka, Smith, Paszycki, Kaczmarek, Shoji (libero) oraz Staszewski

Magazyn Gol24: Kadra pod lupą, przed meczem z Mołdawią

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Największy atak Rosji na Charków od początku wojny. Są ofiary

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wystartowały KultURalia! Tak w piątek bawili się studenci w Rzeszowie

Wróć na i.pl Portal i.pl