
Cenzura na stronie wymierzonej w Prawo i Sprawiedliwość. Przedstawiamy listę słów zakazanych
Środowiska związane z Platformą Obywatelską w celu kampanii wyborczej zaprojektowały generator zagrożenia, w którym użytkownicy mogą wymyślić własne hasło dotyczące tego, dla kogo Jarosław Kaczyński "jest zagrożeniem". Pisał o tym między innymi poseł Koalicji Obywatelskiej Arkadiusz Myrcha.
"Na Waszą prośbę stworzyliśmy generator. Sami możecie wpisywać, dla kogo Kaczyński jest największym zagrożeniem! Używacie i podajcie dalej" - napisał na platformie X.
Jak zwrócili jednak uwagę internauci, na stronie wiele słów zostało zakazanych, a poza wulgaryzmami zakazane są słowa tj. "Tuska", "Niemców", "Donalda", czy "komuchów".
"To jest najśmieszniejsza rzecz, jaką widziałem w życiu. Lista słów, których Platforma nie pozwala użyć w swoim generatorze zagrożenia" - napisał na platformie X jeden z internautów .
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Internauci śmieją się z cenzury na stronie PO
Wielu internautów śmieje się z cenzury zastosowanej na stronie, która miała być wymierzona w Prawo i Sprawiedliwość. Podkreślają, że zakazanie używania niektórych słów jest "marketingowym strzałem w stopę".
"Platforma zachęca do robienia własnych grafik ze zniekształconą twarzą PJK, ale nie da się wpisać, że jest on zagrożeniem dla Niemców, Niemiaszków, Rosjan, Kacapów, nomenklatury itd." - zwraca uwagę użytkownik platformy X.
"Jeśli to nie jest przykład marketingowego strzału w stopę, to co nim jest?" - zwraca uwagę inny internauta.
Internauci zaczęli wykorzystywać generator zagrożenia przeciwko PO
Wielu internautów zaczęło wykorzystywać generator zagrożenia do uderzenia w samą Platformę Obywatelską. Zaczęły powstawać hasła takie jak "Ja jestem zagrożeniem dla peowskiej mafii", czy "antyPOlaków".
Europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Dominik Tarczyński podziękował Arkadiuszowi Myrsze za stworzenie generatora.
Źródło: tvp.info/X
lena