Litewskie MSZ podało, że Riabokoń został uznany za osobę niepożądaną w związku z działaniami oraz wypowiedziami, które są niezgodne ze statusem dyplomaty. Zostały one uznane za ingerencję w sprawy wewnętrzne kraju i w związku z tym naruszyły konwencję wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych.
Jak powiedział dziennikarzom wiceminister spraw zagranicznych Mantas Adomenas, chodzi o wypowiedzi dyplomaty dyskredytujące wydarzenia z 13 stycznia 1991 roku. Wtedy to miał miejsce szturm wojsk radzieckich na wieżę telewizyjną, w którym zginęło 14 osób, a kilkaset zostało rannych.
"Decyzja została podjęta w związku z wypaczaniem wydarzeń historycznych oraz z powodu aktywnych kontaktów z osobami aktywnie działającymi przeciwko interesom narodowym Litwy" - wyjaśnił wiceszef MSZ. Rabokoń ma pięć dni na opuszczenie Litwy. Mantas Adomenas zaznaczył, że ranga stosunków dyplomatycznych pomiędzy Wilnem i Moskwą pozostaje bez zmian. Media na Litwie informują, że Rosja podejmie analogiczną decyzję do litewskiej.
Siergiej Rabokoń kieruje rosyjską misją dyplomatyczną na Litwie od kwietnia, gdy litewskie władze wydaliły ambasadora Rosji. Była to odpowiedź Wilna na masakrę w podkijowskiej Buczy, którą dokonali rosyjscy żołnierze.
Źródło: Polskie Radio 24
lena
