Lukas Podolski to idealny przykład dla młodych piłkarzy, którzy dopiero wchodzą do świata wielkiej piłki. 37-latek jest znany na całym świecie, ale nie zapomniał o klubie, któremu kibicuje od małego. Podolski jest niezwykle zaangażowany w życie Górnika. Legenda reprezentacji Niemiec jeździ razem z kibicami na wyjazdy, a teraz zawodnik przygotował coś specjalnego dla fanów. "Poldi" ufunduje sympatykom zespołu z Zabrza 1000 biletów na mecz z Pogonią Szczecin.
Nadal nie wiemy, czy w przyszłym sezonie będziemy oglądać Podolskiego na boiskach Ekstraklasy. Kontrakt 37-latka wygasa 30 czerwca. Skrzydłowy pytany o całą sytuację odpowiedział: "Kontrakt leży na stole. Pytajcie działaczy, dlaczego nie został podpisany". Głos w tej sprawie zabrał Adam Matysek.
- Wiadomo, jaką on wartość przedstawia dla drużyny. Byliśmy jednak w takim ciężkim okresie, że oczekiwałbym od niego powściągliwości w wywiadach i wypowiedziach. Informowanie, że on może wszędzie grać, że ma propozycje... Chyba zapomniał o jednym: że walczyliśmy o utrzymanie i egzystencję dla Górnika, a on odgrywał w tym dużą rolę, a to co mówił, w tym nie pomagało. Ostatnim wywiadem po spotkaniu z Wartą też poczułem się poirytowany. Były tam rzeczy nie do podważenia, kontrakt rzeczywiście jest przygotowany od grudnia, a my jesteśmy w stałym kontakcie. W poniedziałkowej rozmowie też poruszyliśmy ten temat. Podpisanie jest kwestią pięciu minut, a on ciągle ma żal, "wypycha" to wszystko na klub, a przecież ustaliliśmy, że poczekamy jeszcze ten jeden, dwa mecze, utrzymamy się i podpiszemy dokumenty w pięć minut.
PKO EKSTRAKLASA w GOL24
