Misja ta powinna zostać wysłana jak najszybciej – ustalili przywódcy.
Emmanuel Macron i Władimir Putin uzgodnili też, że w najbliższych dniach, zanim eksperci MAEA zostaną wysłani do okupowanej przez wojska rosyjskie siłowni atomowej, odbędą kolejną rozmowę telefoniczną.
Według Kremla z kolei, Putin obiecał, że strona rosyjska dostarczy inspektorom MAEA wszelkiej koniecznej pomocy. Putin powiedział też Macronowi, że ostrzał Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, o który obwinił Ukrainę, może doprowadzić do "katastrofy na wielką skalę" – poinformował Kreml.
Ukraiński państwowy koncern atomowy Enerhoatom podał wcześniej w piątek, że Rosjanie planują wyłączenie funkcjonujących bloków energetycznych w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej i odłączenie ich od ukraińskiej sieci energetycznej. Enerhoatom poinformował w oświadczeniu, że siły rosyjskie, które kontrolują elektrownię, przygotowują się do przeprowadzenia tam "prowokacji na dużą skalę".
Uniknąć "drugiego Czarnobyla"
Napięta sytuacja wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej była jednym z głównych tematów czwartkowego spotkania sekretarza generalnego ONZ oraz prezydentów Turcji i Ukrainy we Lwowie. Podczas wspólnej konferencji polityków Recep Tayyip Erdogan ostrzegał przed niebezpieczeństwem "drugiego Czarnobyla". – Wyraziliśmy nasze obawy dotyczące trwających walk wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Nie chcemy doświadczyć nowego Czarnobyla – oświadczył turecki przywódca.
Z kolei Wołodymyr Zełenski podkreślał później, że Rosja powinna niezwłocznie wyprowadzić z elektrowni swoje wojska. Stwierdził, że szantaż nuklearny Moskwy grozi katastrofą dla Ukrainy i całego świata.
Rosja utrzymuje na terenie elektrowni i w sąsiadującym z nią Enerhodarze swoje wojska i sprzęt wojskowy. Rosjanie ostrzeliwują również ten teren, oskarżając o to stronę ukraińską.
mac
Źródło: