Spis treści
Linette szuka formy
Po igrzyskach olimpijskich w Paryżu Magda Linette wybrała się na małe "tournee" po Ameryce Północnej. Polka wystąpiła w trzech różnych turniejach - w Toronto, Cincinnati i na wielkoszlemowym US Open w Nowym Jorku, ale łącznie wygrała tylko dwa mecze. Szczególnie bolesna była porażka w pierwszej rundzie na Flushing Meadows z 16-letnią kwalifikantką Ivą Jović (293.) w dwóch setach.
Tajlandzki turniej może być szansą dla Linette na złapanie rytmu i wiatru w żagle. Polka rozstawiona jest w Hua Hin z czwartym numerem i jest w gronie faworytek do zwycięstwa. Tym bardziej, że imprezy już w pierwszej rundzie odpadła "jedynka" Dajana Jastremska (35.).
Wyżej od niej rozstawione są jeszcze Czeszka Katerina Siniakova (37.) i Chinka Xinyu Wang (52.).
Przebieg meczu
W pierwszym meczu turnieju rywalką Linette była Ukrainka Łesia Curenko (92.). W przeszłości obie tenisistki grały ze sobą trzykrotnie, z czego po raz pierwszy... 13 lat temu w Opolu. W 2011 roku podczas turnieju ITF lepsza okazała się Polka. Kolejne dwa starcia - w 2022 roku w Eastbourne i w tym roku w Miami - wygrała Curenko w trzech setach.
Mecz lepiej zaczęła Linette., która już w 2. gemie przełamała rywalkę. Pierwszy set był pełen breaków i łącznie mieliśmy aż sześć przełamań, w tym pięć z rzędu. To głównie sprawa fatalnego serwisu Curenki, która trafiła tylko 61 proc. swojego pierwszego serwisu (41 proc. wygranych piłek po nim) i popełniła dwa podwójne błędy serwisowe. Linette dzięki temu wygrała pierwszego seta 6:2.
W drugiej partii to Curenko jako pierwsza zdobyła przełamanie i wyszła na prowadzenie 2:1. Starania Ukrainki na returnie były jednak daremne przy jej serwisie i był to tylko początek serii czterech przełamań z rzędu przez obie tenisistki. Linette jako pierwsza ustabilizowała swoje podanie i objęła prowadzenie 4:3.W kolejnym gemie. Ostatecznie Polka wygrała drugą partię 7:5.
Turniej WTA w Tajlandii
Linette jeszcze czeka na poznanie rywalki w drugiej rundzie. Polka zagra ze Słowaczką Rebeką Sramkovą (102.) lub reprezentantką gospodarzy Mananchayą Sawangkaewą (195.), która do turnieju głównego awansowała z kwalifikacji.
