Magdalena Fręch odpadła w pierwszej rundzie tenisowego turnieju WTA 250 w Budapeszcie

Łukasz Konstanty
Fot. Szymon Starnawski
Magdalena Fręch nie może być zadowolona ze swojego występu w turnieju rangi 250 w Budapeszcie, który był jej przedostatnim sprawdzianem przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Już w pierwszej rundzie musiała uznać wyższość Eliny Awanesian, z którą przegrała 6:7 (5:7), 4:6.

Rozczarowujący mecz Fręch w stolicy Węgier

Mimo niższej pozycji w światowym rankingu, rywalka Polki kilkukrotnie w przeszłości pokazała, że nie można jej lekceważyć. Awanesian już wcześniej sprawiała problemy zawodniczkom z czołówki, co potwierdziły jej mecze z Ons Jabeur i Marią Sakari w 2024 roku.

W pierwszej rundzie zmagań w Budapeszcie notowana na 75. pozycji tenisistka zagrała nierówno - proste błędy przeplatała udanymi zagraniami. Słabo wypadał jednak także Magdalena Fręch. Mimo początkowej przewagi Polki (3:1), ostatecznie to Awanesian po tie-breaku zapisała na swoim koncie seta.

Kontynuacja niepowodzeń w drugim secie

Druga partia była niemalże odbiciem pierwszej - Fręch ponownie nie wykorzystała szans na podwyższenie prowadzenia przy stanie 3:1. Awanesian odrobiła straty i ponownie wygrała seta, tym razem bez konieczności gry w tie-breaku.

Turniej w Budapeszcie nie dostarczył oczekiwanych przez Fręch i jej fanów powodów do optymizmu przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu. Ostatni test przed igrzyskami odbędzie się w Pradze, gdzie polska tenisistka będzie miała szansę na poprawę swojej gry i samopoczucia przed najważniejszą imprezą sezonu.

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl