Do makabrycznego odkrycia doszło 21 października około godziny 12.45.
- Oficer dyżurny bieruńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o tym, że w jednym z mieszkań w Bieruniu zostały ujawione zwłoki kobiety w wieku 36 lat oraz mężczyzny w wieku 23 lat. Ciała nie miały żadnych widocznych obrażeń - mówi mł. asp. Katarzyna Szewczyk, oficer prasowy policjantów z Bierunia.
36-latka i 23-latek byli rodzeństwem. Oboje mieszkali wspólnie ze swoimi rodzicami. To właśnie ich matka miała dokonać makabrycznego odkrycia. Bieruńscy mundurowi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Tychach prowadzą śledztwo, które ma odpowiedzieć na pytanie, jak doszło do tej tragedii.
- Prowadzimy postępowanie w kierunku doprowadzenia do targnięcia się na własne życie dwóch osób, których ciała ujawniono 21 października w jednym z mieszkań na terenie Bierunia - przyznaje prokurator Maria Paszek z Prokuratury Rejonowej w Tychach. - Podejrzewamy przede wszystkim samobójstwo na skutek zażycia substancji, które w nadmiarze są szkodliwe dla organizmu - dodaje.
Decyzją prokuratora została zlecona sekcja zwłok obu osób.
- Po jej wynikach i po badaniach toksykologicznych będziemy mogli powiedzieć coś więcej na temat przyczyn śmierci obu osób i okoliczności tego zdarzenia - podsumowuje prokurator Maria Paszek z Prokuratury Rejonowej w Tychach.
Pamiętaj – samobójstwo to nie rozwiązanie! Jeśli jesteś w kryzysie lub znasz osobę, która może potrzebować pomocy, zadzwoń na bezpłatny numer 800 70 22 22 lub wejdź na stronę zwjr.pl. To miejsca, w którym pomoc uzyskają zarówno osoby w kryzysie samobójczym, jak i szukające wsparcia innej osoby niepotrafiącej poradzić sobie z problemami. Życie warte jest rozmowy!
Przy tej okazji przypominamy, że to równie tragicznych wydarzeń doszło kilka dni temu w Tychach. W budynku wielorodzinnym przy ul. Edukacji znaleziono zwłoki 23-letniej kobiety i 21-letniego mężczyzny. Postępowanie w tej sprawie również prowadzi Prokuratur Rejonowa w Tychach.
