Marek Papszun znów krytykuje Ekstraklasę. "To okalecza polską piłkę"

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Adam Jastrzebowski
PKO Ekstraklasa. Przy okazji wracającej do gry piłki ligowej Marek Papszun wrócił do nurtującego go problemu. Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa zwrócił uwagę na przepis o młodzieżowcu. Jego zdaniem zasada szkodzi bardziej zawodnikom niż im pomaga.

Po dziewięciu kolejkach PKO Ekstraklasy możemy być świadkami pewnego trendu. Kluby mogą skorzystać z nadmiarowych minut młodzieżowca i wykorzystać go, aby jak najszybciej wypełnić 3000 wymaganych minut. Jednocześnie w meczu liczy się 270 minut (trzech młodzieżowców po 90 minut), a więc już po 11 spotkaniach warunek może zostać spełniony.

Najbliżej wypełnienia go jest Zagłębie Lubin, które ma już ponad 77 procent postępu. Na drugim biegunie znajduje się Raków Częstochowa, które skorzystało dopiero z 708 minut młodzieżowca. To 23,60 procent i poważne zagrożenie. Jeśli wicemistrz Polski nie zanotuje 3000 minut zapłaci karę.

Marek Papszun nie korzystał z młodzieżowca w dwóch spotkaniach. W jednym było to zaledwie dziewięć minut. Jeśli znamy podejście szkoleniowca, to nie możemy się dziwić, bo jest on skrajnym przeciwnikiem tej zasady.

- Chęć stawiania na młodzież to jedno, a umiejętności piłkarskie to drugie. Z wielką przyjemnością będę wystawiał młodzieżowców, pod warunkiem jednak, że będą prezentowali się lepiej niż zawodnicy starsi. W innym przypadku byłoby to niesprawiedliwe, zabijałoby rywalizację. W kadrze Rakowa nie ma zbyt wielu zawodników spełniających wymogi przepisu, ponieważ nie posiadamy odpowiedniej liczby piłkarzy w tym wieku o określonej jakości - mówił Marek Papszun na łamach tygodnika Piłka Nożna.

Trener twierdzi, że poziom sportowy w Rakowie jest na tyle wysoki, że młodzieżowiec musi być naprawdę utalentowany, aby otrzymać miejsce w pierwszym składzie. Nie powinien go otrzymać za darmo.

- W Częstochowie mamy określone cele sportowe. Szalenie trudno jest znaleźć młodego zawodnika, który będzie dysponował jakością piłkarską wymaganą w Rakowie, połączenie stawiania na młodych graczy z wynikiem to nie jest prosta sprawa. Mnie piękne slogany nie interesują. Jeden z klubów krzyczał, że przepis o obowiązku gry młodzieżowca musi zostać utrzymany, a obecnie nie wypełnia limitu. Jak się pali, jak nie ma wyników, młodzieżowiec przestał być już tak istotny. Ten przepis nie rozwija chłopaków. Jest głupi i okalecza polską piłkę - stwierdził trener Rakowa.

Obecnie wymogu nie spełniają Widzew Łódź, Radomiak Radom, Pogoń Szczecin i Raków właśnie.

PKO EKSTRAKLASA w GOL24

Reprezentacja Polski rozpoczyna kluczową fazę przygotowań do MŚ 2022. Kadrowicze Czesława Michniewicza otrzymali szansę na bilet do Kataru. W zespole znalazło się też kilka nowych twarzy. Debiutanci mogą liczyć na wsparcie swoich wybranek. Prezentujemy piękniejsze połówki naszych reprezentantów. Zobacz!

Nowe WAGs w reprezentacji. Wspierają partnerów w nowych real...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marek Papszun znów krytykuje Ekstraklasę. "To okalecza polską piłkę" - Gol24

Wróć na i.pl Portal i.pl