Marsz Tuska zakończony klęską
Donald Tusk w niedzielę zorganizował w Warszawie swój marsz, który przeszedł ulicami miasta. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele opozycji, których prowadzili liderzy Platformy Obywatelskiej z samym Tuskiem czy Rafałem Trzaskowskim na czele. Nie zabrakło również celebrytów czy Jerzego Owsiaka, często przedstawiającego się jako osoba niebiorąca udziału w politycznym świecie.
Jeszcze podczas wydarzenia organizatorzy zachwycali się frekwencją, jaką osiągnęło ich wydarzenie. Sam lider Platformy Obywatelskiej z mównicy przekonywał uczestników, że w Warszawie zebrało się ponad milion sympatyków. Tymczasem fakty okazały się być zupełnie inne, a liczba podana przez Tuska absurdalna, jeśli spojrzymy na oficjalne dane przekazane w poniedziałek przez policję.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Policja podała liczbę uczestników marszu Tuska
W poniedziałek stołeczna policja w swoich mediach społecznościowych postanowiła odnieść się do przekazywanych informacji w kwestii frekwencji na marszu Donalda Tuska. Okazało się, że Platforma Obywatelska podała zawyżoną liczbę.
"Zawsze szacujemy liczbę uczestników poszczególnych przedsięwzięć na potrzeby zapewnienia stosownych sił niezbędnych do zabezpieczenia, ale jej nie podajemy. Natomiast informacje podane w mediach pokrywają się z szacowaną frekwencją z godz. 12.00, tj. ok. 60 tys. na Rondzie Dmowskiego i ok. 40 tys. na trasie przemarszu" - napisano na portalu X (wcześniej Twitter).
Dodatkowo funkcjonariusze zabezpieczyli przejazd około 470 autokarów.
dś