Powrót na Imolę
Po dwuletniej nieobecności Formuła 1 powróciła na tor Imola, który był gospodarzem siódmej rundy mistrzostw świata. Ostatni wyścig na tym torze został odwołany z powodu powodzi w regionie Emilii-Romanii, co tylko podniosło emocje związane z powrotem serii do tego historycznego miejsca. Max Verstappen, obrońca tytułu i lider klasyfikacji generalnej, nie krył swojej determinacji, by odnieść zwycięstwo, szczególnie po rozczarowaniu w Miami tydzień wcześniej.
Verstappen doskonale rozpoczął weekend, zdobywając pole position w sobotnich kwalifikacjach. Jego dominacja była widoczna od pierwszych okrążeń niedzielnego wyścigu, gdzie obronił się przed atakami konkurencji i utrzymał prowadzenie, pomimo krótkiej utraty pozycji lidera podczas zmiany opon.
Zacięta rywalizacja na torze
Wyścig na Imoli obfitował w dramatyczne momenty i zaciętą rywalizację. Lando Norris, który zaledwie tydzień wcześniej świętował swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, pokazał, że jego forma nie jest przypadkowa. Brytyjczyk przez większość wyścigu utrzymywał bliski kontakt z Verstappenem, zacieśniając dystans do lidera w końcowej fazie wyścigu.
- "Holender coraz częściej narzekał przez radio na opony, sygnalizował, że tracą przyczepność, że nie może już szybciej jechać."
To stwierdzenie Verstappena podkreślało rosnącą presję ze strony Norrisa, który był gotów wykorzystać każdy błąd rywala. Mimo to, Verstappen nie dał się zaskoczyć i utrzymał prowadzenie do samego końca, wygrywając wyścig z minimalną przewagą.
Leclerc i walka o podium
Charles Leclerc, startujący z trzeciej pozycji, również miał swoje momenty w wyścigu. Monakijczyk, podobnie jak Norris, przyspieszył w połowie dystansu, zwiększając presję na Brytyjczyka. Niestety, błąd w 49. okrążeniu, kiedy to spóźnił hamowanie i zjechał na trawę, kosztował go cenne sekundy i szansę na lepsze miejsce.
- "Zanim wrócił na tor, stracił trzy sekundy i później już nie był w stanie tego odrobić."
Mimo to, Leclerc zdołał utrzymać trzecią pozycję, kończąc wyścig za plecami Norrisa i potwierdzając swoją pozycję w czołówce klasyfikacji generalnej mistrzostw.
Podsumowanie i klasyfikacja
Verstappen umocnił swoją pozycję lidera, a Norris potwierdził, że jest jednym z głównych rywali w walce o mistrzowski tytuł.
Następny wyścig, o Grand Prix Monako, zaplanowany jest na 26 maja. Będzie to kolejna okazja dla kierowców, aby zmierzyć się na jednym z najbardziej prestiżowych torów w kalendarzu Formuły 1.
Wyniki: 1. Max Verstappen (Holandia/Red Bull) 1:25.25,252 2. Lando Norris (W. Brytania/McLaren-Mercedes) strata 0,725 s 3. Charles Leclerc (Monako/Ferrari) 7,916 4. Oscar Piastri (Australia/McLaren-Mercedes) 14,132 5. Carlos Sainz Jr. (Hiszpania/Ferrari) 22,325 6. Lewis Hamilton (W. Brytania/Mercedes) 35,104 7. George Russell (W. Brytania/Mercedes) 47,154 8. Sergio Perez (Meksyk/Red Bull) 54,776 9. Lance Stroll (Kanada/Aston Martin-Mercedes) 1.19,556 10. Yuki Tsunoda (Japonia/Racing Bulls-Red Bull) 1 okrążenie
Klasyfikacja generalna MŚ F1 (po 7 z 24 wyścigów): 1. Verstappen 161 pkt 2. Leclerc 113 3. Perez 107 4. Norris 101 5. Sainz 93 6. Piastri 53
Klasyfikacja konstruktorów: 1. Red Bull 268 pkt 2. Ferrari 212 3. McLaren 154
