Mecz drużyny Krystiana Bielika opóźniony. Przycięto słupki, bo bramki były za wysokie

Piotr Rzepecki
Opracowanie:
Polacy za granicą. Krystian Bielik i jego Birmingham City musiał chwilę poczekać na spotkanie przeciwko Hull City. Arbiter nie mógł rozpocząć meczu, bo bramki na stadionie Hull były zbyt wysokie o około 5 cm. 20 minut trwało ich wyjęcie, przycięcie słupków piłą na odpowiednią długość i ponowny montaż.

Mecz Bielika opóźniony. Zmierzono bramki. Były za wysokie
Dziś odbyło się tylko jedno spotkanie w ramach 15. kolejki Championship. Zajmujące miejsce w środku tabeli Birmingham City, w barwach którego niemal cały mecz grał Krystian Bielik, wygrał 2:0 z byłym klubem Kamila Grosickiego, Hull City. Pierwszy gwizdek jednak wybrzmiał 20 minut później, bo bramki na stadionie Hull okazały się o 5 cm za wysokie. Regulaminowa wysokość to 2,44 m.

- Sędziowie poinformowali klub, że słupki bramki muszą zostać skorygowane, a system HawkEye ponownie skalibrowany przed rozpoczęciem meczu – poinformowano na profilu klubu Hull City na Twitterze.

Cała operacja przycięcia przebiegła dość sprawnie, a dwudziestominutowa pauza nie wybiła Birgmingham z rytmu. Krystian Bielik i spółka wygrali 2:0. Mogli nawet skończyć mecz wyżej, ale w 74. minucie strzelec pierwszej bramki, Troy Deeney nie wykorzystał rzutu karnego. Krystian Bielik grał w wyjściowej jedenastce. Został zmieniony w doliczonym czasie gry.

Przed Birmingham jeszcze 7 spotkań ligowych przed przerwą związaną z mundialem. Bielik jest z pewnością jednym z "pewniaków" do wyjazdu na Mistrzostwa Świata. Od początku września, gdy wyleczył uraz, występuje w każdym meczu i jest bardzo ważną postacią klubu z Birmingham.

POLACY ZA GRANICĄ w GOL24

Porażka w Monachium, porażka w Mediolanie, ledwie wyciągnięty remis w rewanżu z Interem... FC Barcelona z parodystyczną obroną jest o krok od kolejnego spadku z Ligi Mistrzów do rozgrywek drugiej kategorii, czyli Ligi Europy. Internauci mają świetny ubaw po środowym meczu - zwłaszcza z wpadki Gerarda Pique. Z kolei autor ratunkowego dubletu, Robert Lewandowski został przyrównany do drogiego, sportowego auta stacjonującego przy kompletnej ruderze; może i jego nowy klub jest bardziej rozpoznawalny na świecie, ale sportowo to Bayern patrzy na niego z góry, o czym świadczy tabela grupy. Polecamy najciekawsze MEMY po meczu Barcelona - Inter!

Wszyscy śmieją się z Barcelony. Pique tańczy z Shakirą, Lewy...

od 7 lat
Wideo

Magazyn GOL 24 - podsumowanie kolejki Ekstraklasy

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl