W najbliższych dniach temperatury mają spaść wyraźnie poniżej 10 stopni, zapowiadane są także potężne śnieżyce. Nic więc dziwnego, że w klubach trwają dyskusje nad sensownością rozgrywania spotkań piłkarskich. Szczególnie zaniepokojeni są uczestnicy meczów Fortuna Pucharu Polski planowanych na godzinę 20.30.
O takiej właśnie porze mają się zmierzyć ŁKS Łódź - Legia Warszawa (9 lutego), Raków Częstochowa - Górnik Zabrze (10 lutego w Bełchatowie) i Radomiak - Lech Poznań (11 lutego w Sosnowcu). Prezesi i szkoleniowcy podkreślają ryzyko, jakie gra w takich warunkach niesie dla zawodników.
Nieoficjalnie udało nam się potwierdzić, że w sprawie przełożenia meczów toczą się już rozmowy pomiędzy Polskim Związkiem Piłki Nożnej i transmitującym rozgrywki Polsatem. Jednocześnie poszukiwane są nowe terminy, w jakich mogłyby się przełożone spotkania odbyć.
Zagrożona jest także najbliższa kolejka PKO Ekstraklasy. Warto zaznaczyć, że Ekstraklasa mecz Górnik Zabrze - Stal Mielec wyznaczyła na poniedziałek o godzinie 20.30. Prognozy na ten dzień są również fatalne. Już odwołano dzisiejsze ostatnie spotkanie 16. kolejki, Stal Mielec - Wisła Plock.
- Na obecną chwilę nie przewidujemy zmian terminarza najbliższej kolejki. Będziemy reagować z klubami na bieżąco i w zależności od sytuacji w danym regionie i danym mieście. Wielokrotnie graliśmy już przy ujemnych temperaturach, to nie jest czynnik, który automatycznie powoduje przekładanie spotkań w Polsce, zwłaszcza w sytuacji, gdzie każdy stadion ma podgrzewaną płytę. Ważne jest, aby boiska nie były pokryte zamarzającym śniegiem, bo z tym nie poradzi sobie najlepsze podgrzewanie. Ze względu na Covid-19 musimy bardzo ostrożnie podchodzić do przekładania zawodów, bo nie wiemy jak się rozwinie sytuacja z pandemią. Rozgrywki powinniśmy zakończyć w połowie maja ze względu na przygotowania do UEFA Euro 2020, ale jeżeli okaże się, że dany mecz nie będzie mógł się odbyć, to będziemy szukać alternatywnego rozwiązania. W ten weekend z powodu pogody odwołano mecze w Holandii, Belgii, czy w Czechach; generalnie zima nie odpuszcza w Europie, organizatorzy rozgrywek mają dużo dodatkowych kłopotów, ale trzeba sobie z nimi radzić i to właśnie będziemy robić - stwierdził Marcin Stefański, Dyrektor Operacyjny Ekstraklasy.
W przypadku odwołania kolejki podjęcie takiej decyzji będzie łatwiejsze, bo w terminarzu przewidziano zapasowe terminy, co było związane z obawami o rozwój pandemii koronawirusa.
Decyzje dotyczące obu rozgrywek mogą zapaść jeszcze w poniedziałek.
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
