Miał być wspaniała impreza kampanii Kamali Harris w Waszyngtonie, a wyszło ponuro jak na stypie

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 7 lat
Tysiące ludzi z radością rozpoczęło wieczór w macierzystej uczelni Kamali Harris na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie.

Spis treści

Zgromadzeni na uniwersytecie wyszli jednak po kilku godzinach zrozpaczeni i wściekli, nie słysząc obiecanego przemówienia Kamali Harris.

Przygnębiające informacji z całego kraju

W miarę, jak docierały informacje o wynikach  w kolejnych stanach impreza wieczoru wyborczego Harris przerzedzała się. Współprzewodniczący kampanii Harris,

Cedric Richmond, dwoił się i troił, ale przybywało tych, którzy mieli dość czekania na Harris. Kolejne sondaże oznaczały katastrofę dla szans kandydatki Demokratów na prezydenta.

Muzyka grała dalej, ale tłum topniał, choć wcześniej tego wieczoru reflektory ukazywały ludzi tkwiących w bańce nadziei w pełnej krasie. Rodziny i uczniowie machali pięściami i podskakiwali w rytm muzyki. Potem robiło się coraz ciszej i smutniej.

Usłyszeli, że Kamala Harris nie przemówi

Gdy zaczęły napływać kolejne wyniki, muzyka ucichła, wkradały się wątpliwości, nawet strach. W pewnej chwili na scenę wszedł Cedric Richmond, potwierdzając wiadomość, że Harris nie przemówi.

„Dziękuję za wszystko, co zrobiliście. Dziękuję, że tu jesteście. Dziękuję, że wierzycie w obietnicę Ameryki” – mówił i dodał: „Nadal mamy głosy do policzenia”.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Grzegorz
Jazda z k u r w a m i
c
chłe chłe chłe
beyonce, lady gaga i reszta gierojów nie pomogli
G
Grzegorz
Metoda lewaków brak odpowiedzialności i głowa w piasek
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl