Miasto zostało całkowicie wyzwolone od terrorystów – poinformowała w czwartek syryjska telewizja kontrolowana przez rząd w Damaszku. Również Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie podało wcześniej, że Dajr az-Zaur, które leży we wschodniej Syrii, zostało odbite przez siły rządowe po kilku tygodniach walk. Niektóre inne źródła, w tym m.in. portal Sputnik, podaje, że armia prezydenta Baszara al-Assada wciąż walczy z małymi grupami dżihadystów w mieście, a syryjskim żołnierzom udało się przejąć kontrolę nad siecią podziemnych tunelów ISIS, które łączą ze sobą należące do nich wioski i miasta.
Jak podaje BBC, oddziały Państwa Islamskiego kontrolują obecnie w prowincji Dajr az-Zaur (z której musiało uciekać aż 350 tys. cywilów) tylko kilka mniejszych punktów. Samo miasto znajdowało się w ich rękach od 2014 r. i było dla ISIS strategicznie ważne z powodu bliskiej odległości do granicy z Irakiem, na terenie którego kalifat również ma swoje terytoria. Utrata Dajr az-Zaur jest więc dla dżihadystów dużym ciosem, zwłaszcza, że w październiku siły syryjskiej opozycji wspierane przez USA odbiły z ich rąk Rakkę – stolicę ich samozwańczego kalifatu. Również w Iraku ISIS ponosi coraz większe klęski – w ostatnich miesiącach irackie siły rządowe odbierają im kolejne terytoria wzdłuż rzeki Eufrat.
Z oddziałami Państwa Islamskiego, które zostało samozwańczo ogłoszone w 2014 r., walczą oddzielnie syryjskie siły rządowe oraz opozycja, czyli Syryjskie Siły Demokratyczne. Są one w stanie wojny domowej od sześciu lat. Rząd Baszara al-Assada wspiera Rosja oraz Hezbollah, a opozycję – Stany Zjednoczone. Obie te siły walczą z ISIS w prowincji Dajr az-Zaur, aby odciąć dżihadystom połączenie z Irakiem. W niektórych punktach oddziały rządowe oraz bojownicy opozycji stacjonują w odległości zaledwie kilku kilometrów od siebie.
Wojna w Syrii | W Aleppo życie wraca do normy
Źródło:
Associated Press