Dominik Marczuk przebije się do reprezentacji Polski?
Biało-Czerwoni wezmą udział w barażach, które odbędą się w 21 (półfinał) i 26 marca (finał). W pierwszym meczu zmierzymy się z Estonią, natomiast w drugim z Finlandią lub Walią. Michał Probierz ma jeszcze ponad miesiąc, aby przemyśleć taktykę i powołania. Nowy selekcjoner już zaskakiwał. Najlepszym przykładem jest np. zaproszenie na zgrupowanie Patryka Pedy, który na co dzień gra w Serie C, czyli na trzecim poziomie rozgrywkowym w Polsce.
W 2023 roku Polska miała bardzo duże problemy z obroną, ale także z formacją ofensywną. Zawodził Robert Lewandowski, ale także skrzydłowi, którzy nie dawali odpowiedniego wsparcia. Rozwiązaniem dla Michała Probierza może być powołanie najlepszego asystenta obecnego sezonu Ekstraklasy. Mowa o Dominiku Marczuku z Jagiellonii Białystok, który uzbierał sześć ostatnich podań. Kibice "Jagi" są zachwyceni 20-letnim skrzydłowym, który w ostatnich miesiącach bardzo się rozwinął. Gol w niedzielnym meczu z Widzewem Łódź to jego trzecie trafienie w sezonie ligowym.
Michał Probierz ma słabość do obecnych piłkarzy Jagiellonii. Wcześniej powołał Karola Struskiego czy Bartłomieja Wdowika. Niewykluczone, że w marcu szansę dostanie Marczuk. Sam zawodnik podkreśla, że na razie się na tym nie skupia.
- Rozmawiałem z nim (red. - Michałem Probierzem), gdy był selekcjonerem młodzieżówki. Wtedy dostałem powołanie, ale nie pojechałem przez kontuzję. Na razie na tym się nie skupiam. To moje marzenie jak chyba każdego piłkarza, ale wszystko trzeba sobie wywalczyć. Nie ma nic za darmo, więc jeśli gra i moje liczby będą jeszcze lepsze, to kto wie? Wszystko przyjdzie z czasem i wszystko zweryfikuje boisko. Na razie skupiam się na tym co jest w Jagiellonii i na doskonalenie swoich braków - powiedział Marczuk w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl.
REPREZENTACJA w GOL24
Aktualizacja wartości rynkowych zawodników Ekstraklasy. Grac...
