
Przemysław Czarnek: Polityka migracyjna UE może mieć bardzo poważne konsekwencje
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek powiedział, że od wyniku ogólnopolskiego referendum zależy przyszłość oraz bezpieczeństwo Polski i całej Europy. Gość Programu 1 Polskiego Radia odniósł się do jednego z pytań referendalnych, które dotyczy przyjmowania imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Przemysław Czarnek dodał, że polityka migracyjna forsowana przez Unię Europejską może mieć poważne konsekwencje, które już widać w niektórych miastach europejskich.
- To, co się dzieje w ostatnich godzinach na ulicach Europy Zachodniej - świętowanie bestialskiego ataku Hamasu na Izrael. (...) Czy państwo nie widzicie tego zdziczenia ludzi, którzy mają na ustach Allahu Akbar, w Izraelu, gdzie dzieją się rzeczy tragiczne? To, co dzieje się w Berlinie, w Belgii, czy we Francji, to świętowanie ataku na naszą cywilizację? - mówił szef resortu edukacji.
"Opozycja w kwestii migracyjnej jest dogadana z Manfredem Weberem"
Przemysław Czarnek dodał również, że Polska nie zostanie zwolniona przez Komisję Europejską z przymusowej relokacji ze względu na przyjęcie uchodźców ukraińskich. Minister dodał, że posłowie opozycji twierdzą, iż nasz kraj nie będzie zmuszony do przyjmowania nielegalnych imigrantów, tylko po to, aby zniechęcić Polaków do udziału w referendum.
- Oni są dogadani z Manfredem Weberem, Olafem Scholzem, z Niemcami i gdyby tylko doszli do władzy, natychmiast pozwoliliby na relokację nielegalnych imigrantów w Polsce - dodał minister edukacji.
Wybory parlamentarne odbędą się w niedzielę 15 października. Tego samego dnia Polacy odpowiedzą w referendum na cztery pytania dotyczące wyprzedaży majątku państwowego podmiotom zagranicznym, podniesienia wieku emerytalnego, likwidacji bariery na polsko-białoruskiej granicy i przyjmowaniu imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki.
Źródło: Polskie Radio 24
mm