Módlmy się, by Czesi nie popsuli nam już weekendu

Robert Korzeniowski
Fot. Polskapresse
Módlmy się, bo w większości niewierzący Czesi, jak zauważył Adam Małysz po kolejnym odwołanym konkursie w Harrachovie, nie modlą się albo modlą się za mało. Stąd nam telewidzom i kibicom drugi rok z rzędu zafundowali czeski film, a uziemionym skoczkom pozostały wojny na śnieżki z dziennikarzami.

Nasz Mistrz nie ukrywa rozczarowania i z jego wypowiedzi wynika, że gdyby miało to odnieść jakiś skutek to pomodliłby się za strategów związku, by trochę dłużej dali pokontemplować radość Bożego Narodzenia, a na przyszłość nie wciskali konkursu Mistrzostw Polski, tam gdzie należałoby się koncentrować przed Czterema Skoczniami. Małysz prawdopodobnie mistrzostwa odpuści. I dobrze, bo zapewne znajdzie więcej czasu na modlitwę i trening. Jak nie wymodli nam, bo trenerzy chyba raczej ich nie wytrenują, i pogody dla tłumów w Zakopanem, to FIS straci prawdziwą perłę w koronie.

Czesi nie wymodlili jak dotąd ani pogody, ani godnego następcy zwycięskiego niegdyś Jandy i wcale bym nie był taki pewien, czy podejmą kolejną próbę walki z żywiołem i wzrastającym zniechęceniem mediów.

My po Vancouver dostaliśmy gigantyczny bonus od Orła z Wisły w postaci nowej fali małyszomanii. Wypada modlić się za jej utrzymanie, a szczególnie za to, za co modli się Małysz. Nieprędko bowiem doczekamy się porównywalnego dreszczyku emocji, bo jeśli nie on zimą u nas, to kto? Owszem trzymam kciuki za Juliana Gozdowskiego i spełnianie się jego marzeń o Pucharze Świata na Polanie Jakuszyckiej, który już za czternaście miesięcy da nam odpowiedź, czy w pobliżu Harrachova właśnie nam będzie sprzyjać pogoda, a kibice dadzą wyraz justynomanii.

Mam nadzieję, że znany z postawy fair play Adam pomodli się również za Justynę i jej jakże pożądane, choć wciąż niewidzialne następczynie.

Bo jeśli nie pomoże mu Justyna i to biedaczysko nawet nie będzie miał prawa przejść na sportową, oby jak najpóźniejszą emeryturę, przyjdzie nam oglądać w zimowe wieczory czeski film w polskim tłumaczeniu.

Czytaj także:
* Sędziowie nie lubią Justyny Kowalczyk?
* PŚ w biegach: Konkurs w Davos. Kowalczyk szósta w Davos
* Puchar Świata w skokach - zawody w Harrachovie definitywnie odwołane

Wróć na i.pl Portal i.pl