
Monika Olejnik od lat prowadzi program „Kropka nad i”, gdzie mocno wspiera polityków PO, a spiera się z politykami PiS. Robi to otwarcie, zarzucając im kłamstwo i nie pozwalając wyrazić swoich poglądów. Okazuje się, że niedługo może się to zmienić. Program Olejnik traci oglądalność. Z każdym miesiącem jest coraz gorzej. Z badań Wirtualnych Mediów wynika, że program dziennikarki stracił 121 tys. widzów przez rok. Obecnie jest to 820 tysięcy, a w lipcu 2022 roku, było to 941 tysięcy osób.
Skargi na Olejnik. Co dalej z jej kontrowersyjnym programem?
Władze stacji TVN mogą wprowadzić zmiany do programu. Nie planują co prawda zwalniać swojej najważniejszej dziennikarki politycznej, ale forma jej wywiadów może przyjąć nieco łagodniejszy wymiar. Olejnik już dostała kolejny program w stacji. Nazywa się on „Otwarcie”. Polega on na rozmowach Olejnik z twórcami sztuki.
Monika Olejnik jakiś czas temu spięła się z Robertem Kupiszem. Dziennikarka miała zniszczone końcówki włosów, więc znany stylista fryzur zdecydował się na ich podcięcie. Efekt nie spodobał się Olejnik. Powiedziała Kupiszowi, że „wsadzi go do więzienia”. Kupisz się zaśmiał, ale niedługo potem te słowa padły na antenie. Stylista powiedział w jednym z wywiadów:
Zaczęła żartować. Ja cię do więzienia wsadzę. To był taki żart. Później był program o mnie i ona rzuciła tym dowcipem. Tak obciął mnie, że chciałam go do więzienia wsadzić – powiedział Kupisz.
Źródło: Pomponik
dś