„Nocne wilki” jadą do Berlina. W jakim celu?
Ze zdjęć opublikowanych przez „Bild” wynika, że do motocykli przymocowano nie tylko rosyjskie i sowieckie flagi, ale także literę Z, która symbolizuje wojnę na Ukrainie, oficjalnie określaną przez Kreml jako „specjalna operacja wojskowa”. Co więcej – gazeta zwraca uwagę, że przejazd nosi nazwę „Trasa Zwycięstwa”. „Nocne wilki” chcą uczcić w Berlinie rocznicę kapitulacji Niemiec w II wojnie światowej.
Trasa „Nocnych Wilków” prowadzi najpierw do Wołgogradu, dawnego Stalingradu. Zwycięstwo Armii Czerwonej nad Wehrmachtem w bitwie o to miasto w latach 1942-1943 stanowiło punkt zwrotny w II wojnie światowej. Motocykliści Putina planują także udać się do położonego na wschodzie Ukrainy i częściowo okupowanego przez wojska rosyjskie obwodu donieckiego, gdzie - twierdzą organizatorzy - będą rozdawać pomoc humanitarną cywilom i rosyjskim żołnierzom.
W przeszłości konwoje „Nocnych Wilków” wielokrotnie wyruszały z Moskwy do Berlina, aby uczcić zwycięstwo ZSRR nad III Rzeszą Niemiecką. W zeszłym roku w Berlinie członkowie klubu zebrali się między innymi pod pomnikiem radzieckim w Treptower Park, a później spotkali się, by złożyć wieniec w Tiergarten – przypomina „Bild”.
Kto stoi na czele „Nocnych Wilków”?
Na czele grupy „stoi Aleksandr Załdostanow, lider i założyciel »Nocnych Wilków«, który nazywa siebie »przyjacielem« Putina. Załdostanow jest objęty zachodnimi sankcjami z powodu poparcia dla rosyjskiej aneksji ukraińskiego Półwyspu Krymskiego w 2014 roku, która naruszyła prawo międzynarodowe” – czytamy na portalu „Bild”.
dś
Źródło: