MŚ siatkarzy. Kamil Semeniuk: Było czuć rangę tego spotkania
Kamil Semeniuk nie ukrywał radości z wygranej polskich siatkarzy z USA.
- Czuć było rangę tego spotkania. Wprawdzie to było tylko i aż spotkanie grupowe, ale graliśmy z mocnym rywalem i zarówno my jak i oni chcieli się pokazać w tym spotkaniu z jak najlepszej strony i wygrać ten pojedynek. Cieszymy się, że to nam się to udało. takie spotkania nigdy nie są łatwe. Nawet jeśli wypracowaliśmy sobie w jakimś secie kilkupunktową przewagę to musieliśmy być cały czas skoncentrowani, bo z takim rywalem taka przewaga to jest praktycznie nic, bo Amerykanie potrafią w mgnieniu oka taką przewagę zniwelować chociażby odpalając na zagrywce. To spotkanie wymagało od nas pełnej koncentracji od samego początku do samego końca - powiedział przyjmujący reprezentacji Polski.
ZOBACZCIE ZDJĘCIA KAMILA SEMENIUKA Z MECZU Z USA
Biało-Czerwoni zakończyli grupową rywalizację na pierwszym miejscu.
- To, że wygraliśmy w grupie trzy razy za trzy punkty na pewno daje pozytywne nastawienie przed fazą pucharową. Każdy kto interesuje się siatkówką wie, że pewnie w ćwierćfinale, do którego bardzo chcemy dojść, pewnie znów zmierzymy się z reprezentacją Stanów Zjednoczonych, więc takie zwycięstwo daje nam duży zastrzyk optymizmu przed tym spotkaniem - stwierdził Semeniuk.
Teraz reprezentację Polski czekają cztery dni przerwy w turnieju.
- Środę mamy wolną, więc każdy spędzi ten dzień najlepiej jak potrafi, spotka się z rodziną. Będzie czas na regenerację, na zniwelowanie mikrourazów jeśli ktoś takie posiada, a później już pełna koncentracja i praca na treningach nad poprawieniem niektórych elementów, które w naszej grze nie funkcjonowały jeszcze dokładnie tak jak powinny. Z czasem przyjdzie oczywiście też presja, ale ja już się nie mogę doczekać tych pucharowych spotkań - stwierdził przyjmujący ZAKSY, który po MŚ przenosi się do Włoch.
Polacy dwa następne mecze 1/8 i 1/4 finału rozegrają w Arenie Gliwice. Większości zawodników ten obiekt nie jest zbyt dobrze znany, bo kadra grała w nim do tej pory tylko raz w 2019 roku w towarzyskim spotkaniu z Niemcami wygrywając 3:1. Gliwicką halę znają za to siatkarze ZAKSY, których w reprezentacji jest aż czterech (wliczając jeszcze Semeniuka), bo co roku grają w niej jeden z meczów Ligi Mistrzów.
- Hala jest nowoczesna i bardzo sympatyczna. Uważam, że to fajny obiekt to rozgrywania takich spotkań jakie są właśnie przed nami. Klubowi kibice, mimo że na spotkania LM przychodziło ich bardzo dużo, nie potrafili do końca zapełnić trybun, bo to bardzo duży obiekt. W niedzielny wieczór Arena Gliwice na pewno jednak wypełni się kompletem widzów i atmosfera na naszych meczach znów będzie bardzo gorąca, a my po MŚ będziemy mile ją wspominać - dodał na zakończenie Semeniuk.
MŚ siatkarzy Polska - USA: Na trybunach Spodka fani śpiewali...
Nie przeocz
Zobacz także
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
ZOBACZCIE ZDJĘCIA KAMILA SEMENIUKA W MECZU Z MEKSYKIEM
