W środę 30 listopada 2022 r. ważyły się losy polskiej reprezentacji, która grała z Argentyną, a w równolegle odbywającym się meczu tej grupy Meksyk rywalizował z Arabią Saudyjską. W pewnym momencie awans Polakom dawał już nawet nie bilans bramkowy, ale mniejsza niż u Meksykanów liczba żółtych kartek (zasada fair play). Arabia strzeliła jednak gola na 1:2 i drużyna Czesława Michniewicza weszła do 1/8 finału dzięki lepszym bramkom niż Meksyk.
Po radości zaczęła się krytyka. Dziewulskiemu jest wstyd
Reprezentacja Polski pierwszy raz od 36 lat znalazła się w 1/8 finału mistrzostw świata. W niedzielę 4 grudnia zagra z broniącymi tytułu Francuzami. Patrząc na to, jak Biało-Czerwoni zagrali w Argentyną aż strach się bać meczu z mistrzami świata.
Na Twittrze jednym z najbardziej popularnych haseł jest „WSTYD” i niestety dotyczy stylu gry Polaków. Zobaczcie, co piszą internauci:
„Wymęczony awans w fatalnym stylu tylko po to, żeby przyszedł jeszcze większy wstyd na "cały świat". Lepiej, żeby odpadli”.
„Wystrzeliły korki szampana w każdym domu... we Francji. Radość polskich piłkarzy po zakończeniu meczu Meksyk - Arabia Saudyjska była żenująca, wstyd było na to patrzeć. Szczęsny super, i to tyle”
„Oprócz Szczęsnego to patałachy, Lewandowski przechadzał się po boisku, wstyd, mecz do jednej bramki”.
„Cały świat się z nas śmieje i pyta dlaczego my nie potrafimy grać w piłkę”.
„Wstyd i hańba, antyfutbol + Szczęsny + niesamowity fart dały nam awans... To nie jest gra w piłkę” - to tylko kilka przykładów komentarzy.
Głos zabrał nawet słynny antyterrorysta Jerzy Dziewulski:
"Komentator po meczu cieszy się, że gramy dalej. Żałosne, bo gramy dzięki przypadkowi, a Francuzi obnażą nas jeszcze bardziej. To nie jest drużyna do zwycięstw. Brawo Szczęsny, robił co mógł".
Na co dostał ripostę od dziennikarza Krzysztofa Stanowskiego: "Co to za pier…nie. Awansowaliśmy, bo wygraliśmy wyżej z Arabią niż Meksyk i dlatego, że zblokowaliśmy Meksyk w pierwszym meczu. Tyle. Nie było w tych wynikach przypadku. Argentyna zrobiła swoje.”
Na temat gry reprezentacji powstają nawet MEMY. Zobacz najlepsze!
Tomasz Rożek w obronie polskiej reprezentacji
Polskich piłkarzy przed hejtem postanowił obronić też znany dziennikarz naukowy Tomasz Rożek, który napisał: „Rodacy nie przestaną mnie zaskakiwać. Okazuje się, że można narzekać nawet wtedy gdy nasza drużyna awansuje. Może gdzie indziej byłaby radość, a u nas? Komentarze, że wstyd taki awans brać. No ludzie kochani".
„Ale oglądałeś ten mecz? Awans cieszy, ale graliśmy okropnie i tyle. Czysty fart, że Meksyk nie strzelił od razu na 3:0 i tak nie zostało" - czytamy w jednym z komentarzy pod wpisem Rożka.
"Oglądałem, wiem że grali źle. Ale cieszę się, a nie narzekam. Tylko tyle" - odpowiedział.
"I całe szczęście, że jest ten powszechny niesmak z takiego awansu bo to oznacza, że mamy jeszcze w narodzie resztki ambicji i wiemy, że stać nas więcej niż statystowanie na boisku i czekanie aż ktoś inny popełni błędy na naszą korzyść" - podsumował kolejny z komentujących...
Jak było w Meksyku?
W 1986 roku w Meksyku w ostatnim meczu grupowym Polska przegrała z Anglią 0:3 i awansowała z grupy z 3. miejsca (decydował ranking drużyn z trzecich miejsc). W 1/8 finału Polacy zagrali z Brazylią. Zagrali odważnie, mieli swoje okazje (m.in. poprzeczka Jana Karasia), ale skończyło się 0:4. Jak będzie z Francją w Katarze?
Nie przeocz
Musisz to wiedzieć
Bądź na bieżąco i obserwuj
