Alarmujące słowa Jensa Stoltebnerga o Ukrainie
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiego nadawcy ARD ostrzegł, że sojusznicy powinni być gotowi na złe wieści z ukraińskiego frontu.
– Powinniśmy być również przygotowani na złe wiadomości. Konflikty rozwijają się etapami. Ale musimy wspierać Ukrainę zarówno w dobrych, jak i złych czasach – powiedział. Nie wyjaśnił jednak o jakie konkretnie "złe wiadomości" chodzi.
Stoltenberg wezwał ponadto członków do zwiększenia produkcji amunicji. Ubolewał przy tym nad stanem rozdrobnionego przemysłu obronnego. Jak podkreślił, "nie jesteśmy w stanie współpracować tak blisko, jak powinniśmy".
Według sekretarza generalnego, wsparcie Ukrainy pozostaje w żywotnym interesie samego Sojuszu, ponieważ - jak stwierdził - wygrana Putina nie byłaby tragedią jedynie dla tego kraju, ale również stanowiłaby zagrożenie dla sojuszników. Zaznaczył, że "im bardziej będziemy wspierać Ukrainę, tym szybciej zakończy się ta wojna".
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
Impas w wojnie z Rosją
Przy okazji wypowiedzi Stoltenberga Radio Svoboda przypomina wywiad z Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerijem Załużnym z magazynem "The Economist". Przyznał on wówczas, że wojna znalazła się w impasie, a walki mogą przerodzić się w przedłużającą się wojnę pozycyjną.
Po wywiadzie Załużnego prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że nie uważa sytuacji za patową, ale przyznał, że sytuacja na polu bitwy pozostaje trudna.
"Jednocześnie ze słów zarówno Załużnego, jak i Zełenskiego wynika, że wierzą oni w zdolność ukraińskiego wojska do przeprowadzenia udanej ofensywy, jeśli Ukraina zostanie zaopatrzona w wystarczającą liczbę broni i samolotów bojowych" – czytamy.
Onet, Radio Svoboda

rs