Inwazja Rosji na Ukrainę zaczęła się w lutym 2022. Od tego momentu wielu Ukraińców musi bronić swojej ojczyzny. Jedną z osób, która wróciła do kraju jest Mykola Zhydkov - zawodnik polskiego klubu Węgrzcanka Węgrzce Wielkie. Niestety wczoraj dotarła do nas smutna informacja, którą potwierdził zespół Ukraińca w mediach społecznościowych. Mykola zginął na wojnie w obronie swojego kraju.
- W wojnie za naszą wschodnią granicą zginął zawodnik LKS Węgrzcanka, który jesienią zeszłego roku wrócił na Ukrainę, by dzielnie bronić rodziny, przyjaciół i Ojczyzny przed rosyjską agresją - czytamy w komunikacie klubu.
22-latek był piłkarzem Węgrzcanki od 2020 roku. Kilka miesięcy temu zdecydował, że wróci na Ukrainę, żeby bronić kraju. Zawodnicy w jego ostatnim meczu przygotowali mu szpaler.
- "Miki" był bardzo miłym, grzecznym i pomocnym chłopakiem, nie było osoby, która go znała i nie czułaby do Niego sympatii. Gdy wychodził na boisko, walczył do ostatnich sił, by dać, swojej drużynie zwycięstwo i gdy przyszło do walki o wolność swojego kraju poświęcił to co może mieć człowiek w tak młodym wieku - poświęcił własne życie - dodaje klub w mediach społecznościowych.
- Będzie nam Ciebie brakowało Przyjacielu, lecz nigdy nie zapomnimy o Tobie - napisał klub na końcu.
FORTUNA 1 LIGA w GOL24
