Rafael Nadal, 22-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych w singlu (w tym 14 razy we French Open), który po igrzyskach zdecyduje, co dalej z jego karierą, marzył o medalu w Paryżu. Jest już mistrzem olimpijskim z 2008 w grze pojedynczej oraz z 2016 w grze podwójnej. Na Roland Gaross, gdzie rozgrywany jest turniej olimpijski wygrał indywidulanie 14 razy.
Teoretycznie łatwiej o sukces w Paryżu było w deblu, gdzie miał obok siebie nową gwiazdę tenisa, swojego rodaka Carlosa Alcaraza, numer 3 w rankingu ATP i 4-krotnego mistrza Wielkiego Szlema (2-krotnie Wimbledonu, French Open i US Open).
Po drugiej stronie siatki stanęli jednak świetni debliści, rozstawieni z numerem czwartym Amerykanie. 34-letni Austin Krajicek w 2023 roku triumfował na kortach w Paryżu w deblu (z Chorwatem Ivanem Dodigiem), a 40-letni Rajeev Ram ma na koncie cztery deblowe triumfy wielkoszlemowe - Australian Open 2020 oraz US Open 2021, 2022 i 2023.
Doświadczeni Amerykanie nie dali szans Hiszpanom, tracąc w całym meczu tylko 6 gemów.
Tym samym igrzyska dobiegły końca dla 38-letniego Nadala, który w poniedziałek - w meczu dwóch tenisowych legend - przegrał w 2. rundzie singla z Serbem Novakiem Djokovicem 1:6, 4:6.
Nadal opowiedział o ostatnim meczu swojej kariery na igrzyskach olimpijskich:
- Czy to był mój ostatni mecz na korcie Philippe'a Chatriera? Być może, nie wiem. Jeśli tak, to są to niezapomniane emocje. Publiczność dała mi miłość. Kibice wspierali mnie w każdej sekundzie moich meczów. Etap olimpijski się dla mnie skończył. Na igrzyskach dałem z siebie wszystko, żeby zobaczyć, ile czasu mi jeszcze zostało w karierze. Muszę wrócić do domu i na spokojnie przeanalizować sytuację, aby zobaczyć, ile mi zostało chęci i sił
- oznajmił Rafa w „Daily Express”.
Do występu w duecie z Nadalem odniósł się również Alcaraz:
- To było dla mnie niesamowite przeżycie. To jest coś, czego nigdy nie zapomnę! Na pewno! Gra po tej samej stronie siatki z Rafą i uczenie się od niego było dla mnie wspaniałe. Bardzo mi się to podobało i starałem się cieszyć każdą sekundą, gdy razem graliśmy. Myślę, że rozegraliśmy świetne mecze, rozegraliśmy świetne akcje i przeżyliśmy wspaniałe chwile. Ale teraz jestem trochę zawiedziony... To znaczy, Rafa i ja spędziliśmy razem czas poza kortem tutaj, na tym turnieju, rozmawiając o życiu i sporcie! Ale mogliśmy mieć jeszcze więcej czasu. Tak czy inaczej, zatrzymam to dla siebie. Będziemy w kontakcie. Wiele się od niego nauczyłem
- przyznał Carlos.
Alcaraz pozostaje w grze pojedynczej w Paryżu - w środę zakwalifikował się do ćwierćfinału.(PAP)
