Najlepsi agencji władcy Kremla dostali zadanie: Mają użyć wszystkich środków przeciw zachodnim liderom

Kazimierz Sikorski
Wideo
od 7 lat
Putin chce zawrzeć porozumienie pokojowe z Trumpem, żeby zakończyć konflikt na Ukrainie. W tym celu sięga po sprawdzonych agentów, którzy mają go wesprzeć w osiągnięciu celu.

Spis treści

Agenci Rosji mają zadanie do wykonania

Stąd posunięcie Putina, który nastawia Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) przeciwko zachodnim przywódcom, chcącym torpedować rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi.

Putin zwrócił się do FSB o użycie „wszelkich środków”, aby powstrzymać podejmowane przez zachodnich przywódców próby zakłócania dialogu amerykańsko-rosyjskiego w związku z jego pozytywnymi stosunkami z prezydentem USA.

Słowa te padły podczas wystąpienia przywódcy Kremla przed zarządem FSB w Moskwie, w którym Putin stwierdził, że niektórzy zachodni liderzy nie są zadowoleni z dialogu między Rosją a USA. Dodał, że próby zakłócenia tej sytuacji należy powstrzymać „za wszelką cenę”.

Putin liczy na dobre relacja z Trumpem

Putin stwierdził, że pierwsze rozmowy z administracją Trumpa budzą pewne nadzieje i dodał. że panowała „dobra atmosfera”.

Rosyjski despota mówił, że Rosja jest gotowa na ponowne nawiązanie współpracy. Na tym samym spotkaniu Putin ogłosił, że chce zwiększyć bezpieczeństwo granic, aby zapewnić spokój obywatelom kraju.

Oświadczenie to następuje po tym, jak Trump zadziwił zachodnich przywódców, ogłaszając, że będzie dążył do porozumienia pokojowego z Rosją, jednocześnie wykluczając Ukrainę.

Mówił, że Rosja nie będzie musiała rezygnować z żadnego z okupowanych obecnie terytoriów na Ukrainie, a także wydaje się odmawiać udzielenia Kijowowi gwarancji bezpieczeństwa.

USA wstrzymują cyberataki wobec Rosji?

Z kolei media w USA donoszą, że sekretarz obrony USA, Pete Hegseth, wydał dyrektywę dla Dowództwa Cybernetycznego (Cyber Command USA), aby wstrzymać planowanie działań przeciwko Rosji, w tym cyberataków. O decyzji poinformowała w niedzielę stacja CBS News, powołując się na swoje źródła rządowe.

Nie jest jasne, jak długo zarządzenie pozostanie w mocy. Nie ujawniono także powodów, które skłoniły do jego podjęcia. Zmiana następuje w kontekście wysiłków prezydenta Trumpa, zmierzających do zakończenia agresywnej wojny Rosji przeciwko Ukrainie.

O dyrektywie pierwszy raz powiadomil „The Record”, publikacja informacyjna poświęconą cyberbezpieczeństwu. Zrodziło to w mediach amerykańskich sporo komentarzy.

Według CBS News wysoki rangą urzędnik obrony USA powiedział: „Ze względu na obawy dotyczące bezpieczeństwa operacyjnego, nie komentujemy ani nie omawiamy spraw cyberwywiadu, jego planów ani operacji. Dla sekretarza Hegsetha nie ma większego priorytetu niż bezpieczeństwo żołnierzy we wszystkich operacjach, w tym w przestrzeni cybernetycznej.”

Współp: PAP

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na i.pl Portal i.pl