Spis treści
Deja vu z Beaver Creek
Na trasie supergiganta w Sankt Moritz polscy kibice mogli podziwiać Marynę Gąsienicę-Daniel, dla której był to drugi występ w tej konkurencji w tegorocznym sezonie.
Jadąca z czterdziestym numerem Polka pokonała trasę 1.17,91 s. Ostatecznie zakończyła rywalizację bez punktów na 36. pozycji. W zmaganiach wystąpiło 57 zawodniczek. Aż 17 nie ukończyło szwajcarskiej trasy.
30-latka powtórzyła wynik sprzed tygodnia, kiedy to w amerykańskim Beaver Creek zakończyła supergigant na takiej samej pozycji.
W sobotę triumfowała Cornelia Huetter z Austrii z czasem 1,15,18 s. Druga była gospodyni Lara Gut-Behrami (0,18 s straty), a trzeci rezultat dnia miała Sofia Goggia z Włoch (0,33 s straty).
Wielki powrót Amerykanki
Jednak oczy wszystkich zwrócone były na Lindsey Vonn z USA. Legenda narciarstwa alpejskiego powróciła po ponad pięciu latach przerwy.
Podczas bogatej kariery zdobyła m.in. mistrzostwo olimpijski, zloty medal mistrzostw świata w supergigancie, czy cztery Kryształowe Kule.
Dokonania Polki w tym sezonie
Do tej pory wystąpiła dwa razy. Oba starty w tym sezonie zanotowała w slalomie gigancie, czyli jej głównej konkurencji. W Soelden była 25. Z kolei w Killington otarła się o czołową "dziesiątkę". Ostatecznie zakończyła na 11. pozycji.
Jutro kolejny start w supergigancie. Start o godz. 11.00. Transmisja na kanałach sportowych Eurosportu i na platformie Max.